Hej.Od ok.poltora roku mam y w domu dwie swinki.Samca i samiczke.Wyglada na to ze czuja sie u nas dobrze.Juz 3 razy mialy male i wszystko bylo ok miedzy nimi.Tak bylo do czasu.Po ostatnim porodzie Teodor ,juz po odstawieniu malych i powrocie Mai do klatki wygryzl jej solidna rane na plecach.Maja bala sie go jakis czas ale potem znow bylo ok.Musze dodac ze w czasie kiedy Maja karmila Teodor pojechal na 2 tygodnie do innej samiczki.Wrocil i wszystko bylo ok,ale potem pogryzl Maje.Obecnie po raz czwarty Maja bedzie miala mlode.Swinki przebywaly caly czas razem ale od jakiegos czasu po pierwsze Teodor dobiera sie do Mai mimo ze ta jest w ciazy(nie zaobserwowalismy takich zachowan przy poprzednich ciazach),po drugie Maja stala sie agresywna(wydaje dzwieki poirytowania,atakuje Teodora a takze podnosi pupe i go obsikuje).Mysle,ze to dziwnw zachowanie.Zastanawiam sie czy to nie jakis uraz po pogryzieniu(jakies 4-5 miesiecy temu) i czy swinki beda kiedykolwiek mogly funkcjonowac razem.Czy to tylko humory ciezarnej?
Bedziemy wdzieczni za jakakolwiek rade.Naprawde nie wiemy co robic.