Postautor: befana30 » 28 kwietnia 2016, 20:49
Pierwsza sprawa- co je? bo jesli schudla i slabnie to znaczy ze nie je, czy ja pilnujesz pod tym wzgledem? czy weterynarz powiadomil cie , ze ukl.pokarmowy swinki musi caly czas pracowac inaczej wynikaja komplikacje i choroby? chyba nie...
Musisz kupic karme ratunkowa dla swinek- jesli oczywiscie prosiek jutra dozyje, czego wam szczerze zycze.
Jesli bylby to taki wspanialy weterynarz to wlasnie sam by ci taka karme zaproponowal juz miesiac temu, gdy zaczela chorowac- poza tym jak juz wspomnialas on leczy psy i koty, a nie swinki, czyli niewiadomo wogole na co ja leczyl i co jej dolega.
Jesli masz mozliwosc znajdz juz jutro weterynarza specjaliste od gryzoni i lec jak na skrzydlach, by dac swince jakies szanse na przezycie.
Kiedy swinka przyjmuje leki to podaje sie dodatkowo probiotyki na oslone zoladka, chyba ze dostawala zastrzyki? mimo wszystko seri zastrzykow nie podaje sie za dlugo by proska nie oslabiac.
Zabierz sie za dokarmianie, odstaw smecte o ile nie ma jakis wirusow zoladkowych czy biegunki- wmuszaj w nia jedzenie co 2 godz maksymalnie, a juz jutro kup ta karme ratunkowa ktora sie podaje w formie papki i znajdz odpowiedniego weterynarza, bo niewiadomo czy tu chodzi o zaniechanie pracy przez zoladek i jelita czy moze niedoleczone zapalenie pluc- widzisz zeby ciezko oddychala, miala jakis katar, kaszlala? zauwazylas by bobkowala? czy tylko jest slaba, bez sil? dokarmiaj ja na wszystkie sposoby- papki z obecnej karmy jaka posiadasz, rozgnieciony banan, starta marchewka, jabluszko, salata, ogorek by sie nie odwodnila.
"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer