Ja bym jednak wziela tylko dwie miseczki- jedna na karme, a druga na miks swiezego jedzenia, nie ma potrzeby by prosiakom rozdzielac jedzenie na warzywa-owoce-zielenine, wsypiesz do jednej wszystkiego po trochu, a prosiaki zadbaja o to by wybierac co smaczniejsze kaski

Poidelko- sama jedno mam 150ml, a drugie 250ml co nie robi zadnej roznicy, bo jak juz nadmienila Zaneta- wode i tak trzeba wymieniac codziennie na swieza.
Pasnik w formie kulki- osobiscie nigdy nie mialam, ale czytalam wiele niezbyt pochlebnych recenzji osob, ktorych swinki wyrzadzily sobie jakas krzywde, osobiscie widzac temperament i zapal do kombinatorstwa moich wieprzkow nigdy bym takiego nie wziela, bo juz widze te wszystkie mozliwe nieszczescia. Przy klasycznym pasniku swietnie sie odnajdujemy, choc nieraz sie zdarzy, ze jakies zdzblo wyleci na podloge, ale ze mam plytki to zamiatanie nie jest problemem, pewnie gorzej przy dywanach i wykladzinie.
Jeden domek szczerze odradzam- moze na poczatek zasponsoruj prosiakom dwie miekkie norki i zobacz czy taka opcja im bedzie odpowiadac, z doswiadczenia po moich prosiakach widze, ze dziewczyny sie notorycznie kloca o domek/legowisko i nigdy nie spia razem.