Jest bardzo milutki

Co prawda jeszcze płochliwy i siedzi ciągle w jednym kącie, ale jak się go weźmie na ręce (ja kładę go sobie na brzuchu jak leżę), to się robi długi i kiedy go głaszczę to co chwilę zamyka oczka po czym wyciąga przed siebie przednie łapki i ziewa

dzisiaj spał na mnie przez godzinę. Jeszcze w sobotę nie chciał jeść kiedy zobaczył moją rękę blisko siebie zamierał w bezruchu, a w niedzielę już szamał sianko z ręki

dziś nawet nie latał po klatce ze strachu kiedy dałam mu plasterek ogórka, tylko niepewnie podszedł i go poskubał

(bo do tej pory bliższy kontakt był możliwy tylko po wyjęciu go z klatki). Z dnia na dzień widzę małe postępy w oswajaniu

. Ogólnie jest bardzo grzeczny, nie hałasuje za bardzo, a jak wydaje z siebie jakieś dźwięki to są to cichutkie pokwikiwania np kiedy zamyka oczy podczas głaskania

. No i jeszcze "kwika" kiedy chodzi po łóżku

.