Postautor: Mufeska » 10 marca 2013, 21:41
Jej, bardzo mądrze i dosadnie powiedziane, Aperea.
Słuchaj, jeżeli ją kochasz, daj jej lepsze życie. Rozumiem, że sytuacja finansowa może być kiepska. Moi rodzice na przykład nie wydaliby dużej kwoty na operację świnki - bo według nich bardziej opłacalne jest kupienie nowej, o. Psy kochają i leczą, ale nie potrafią zrozumieć, jak można kochać takie maleństwa, dla nich inwestowanie w prosiaki to strata pieniędzy, po prostu. I wcale nie wynika to z złej sytuacja finansowej.
Więc gdyby moja świnka była tak poważnie chora, a ja nie miałabym szans na uzdrowienie, oddałabym do SPŚM! Co to za miłość, jeżeli trzymasz świnkę na siłę u siebie, a jej stan się pogarsza? Ona cierpi. Jak możesz patrzeć na jej stan i usprawiedliwiać się tym, że ją kochasz? Dla mnie to niepojęte.
Jeżeli tak bardzo chcesz ją zatrzymać - pożycz od kolegów, rodziny, kogokolwiek pieniądze. Wiem, że to nie jest łatwe, uzbierać taką kwotę, ale możesz pożyczyć i potem zorganizować np. jakiś bazarek, aby mieć jak te pieniądze oddać.
Zastanów się, dopóki świnka żyje.
Krówka,
Limonka,
Hetman,
Muffin,
Olek.
Kiedyś kupię nóż i powyrzynam wszystkich wkoło, kupię nóż, zostawię tylko dwoje.