Świnka pod choinkę

[Chochlik]

Fakt to jest bardzo powazna decyzja, a przecież jeśli nie zapewnimy zwierzakowi dobrych warunkow będzie sie męczyć, a znalezienie dobrego domu też nie jest łatwe....

[fix]

Ja również nie jestem zwolenniczką żywych zwierząt jako prezentów np. pod choinkę czy na komunię, zwłaszcza, gdy solenizant nic nie wie o tym, że zaraz będzie miał na swych barkach wielką odpowiedzialność

[WarOfWorlds]

Ja dostałam moje świnki w prezencie od chłopaka wiedział, że chcę świnkę i że kiedyś miałam już dwa razy świnkę i mam wszystkie akcesoria, więc taki prezent to jak najbardziej to najlepszy prezent jaki kiedykolwiek dostałam i jeszcze ten szok, że w pudełku były aż dwie

[Bidigo]

moim zdaniem musi to byc bezwarunkow omowione z dzieckiem czy da sobie rady ze zwierzakiem

[cukier101]

W moim przypadku świnka była prezentem, ale wyszło to z mojej inicjatywy, po omówieniu i dyskusjach, byłem też przy zakupie także z prezentem wspólnego miało to tylko to, że finansowali rodzice

[Talia]

W moim przypadku jestem za, mogę nawet zrobić listę śwnek z całego świata, które chciałabym dostać

[kin28]

Ja miałam sytuację taką, że pod koniec listopada rodzice się zgodzili na świnkę i miałam do wyboru: nie płacę za to wszystko i nie dostaje już nic na Mikołaja, Wigilię i jakiś drobiazg na urodziny (Styczeń), albo płacę za to wszystko i dostaję na te inne. Wybrałam pierwszą opcję, byłam przy zakupie itp., ale pakowanie świnki do pudełka, albo nie omawianie prezentu z dzieckiem to przesada

[LoLa...]

Ja też zgadzam się z poprzednikami...
Wyobraźmy sobie taką sytuację...
Dziecko starsze, czy młodsze dostaje jakiekolwiek zwierzątko pod choinkę. Zachwyt, ale o zwierzaku nikt nic nie wie...
Chodzi mi o kogos kto kupił zwierzaka ,,na spontana,,- i co dalej? Ok, niektórzy pokochają je, zajmą się nim. Ale inni mogą je zaniedbać.
Zwierzę pod choinkę (jako prezent nie w pudełku) ok, ale uzgodnione wcześniej i dla człowieka z wiadomościami. Czyli normalny dom dla zwierzęcia...

To pasuje ;P

[monka1222]

Myślę ża jak dziecko chce to czamu nie?
tylko nie pod choinkę w papierze itp.
Tylko np. wybrać się dzień wcześniej po świnkę,klatkę i inne
Ale jasno określić że to jest prezent pod choinkę i tyle

[kasik999]

Jesli dziecko jest starsze, wszystko jest omowione, to dlaczego nie... Ale kupowanie malemu dziecku swinki w prezencie nie jest dobrym pomyslem. W szczegolnosci, jesli taki rodzic nie zdaje sobie sprawy, ze w wiekszosci to sam bedzie musial sie zwierzakiem zajmowac...
Ciesze sie, ze Jack i Antos sa u mnie, ale pierwszych wlascicieli mieli wlasnie przez taka nieprzemyslana decyzje.
Juz od dluzszego czasu chcialam swinke morska, ale zawsze odkladalam zakup na pozniej. Przegladajac ponad miesiac temu lokalne ogloszenia, znalazlam olgoszenie, w ktorym dziewczyna napisala, ze kupila synkowi dwie swinki morskie i po dwoch dniach stracil on zainteresowanie. Minely dwa tygodnie, on nadal nie byl nimi zainteresowany, wiec za nieduze pieniadze chciala sie ich z calym dobytkiem, krotko i brzydko mowiac, pozbyc...
Sklamalabym, jak bym powiedziala, ze nie zrobilo mi sie ich szkoda, ale zanim zdecydowalam na tak, przez okolo tydzien przemyslalam sprawe i przedyskutowalam z partnerem. Na poczatku nie byl on za bardzo do nich przekonany, ale z czasem polubil naszych chlopcow.
Mam nadzieje, ze zawsze znajdzie sie ktos, kto pokocha niechciane zwierzaki, ale taki nieprzemyslany pomysl, czy zachcianka nieduzego dziecka naprawde nie jest dobrym pomyslem. Swiniaki byly narazone na niepotrzebny stres. Nawet nie wiem, czy przez te ponad dwa tygodnie u pierwszych wlascicieli, kiedy minely pierwsze dni zainteresowania, oprocz zmieniania trocin, czy dawania im jedzenia i picia ktos poswiecal im jakakolwiek uwage...