Witam was po raz kolejny, przybywam z kolejną porcją problemów. Jak chyba powszechnie wiadomo, Gutek jest świnką długowłosą. Ma piękną i długą sierść, pięknie się prezentującą, ale pojawia się pewien problem - Gutek nie pozwala się czesać. Staram się to robić jak najdelikatniej jak potrafię, tak aby niczego nie poczuł, ale on na każde, nawet najzwyklejsze dotknięcie grzebienia reaguje wzdryganiem się, uciekaniem i kwiczeniem. Bardzo mi go szkoda, nie chcę, aby kojarzył sobie nas negatywnie, dlatego wtedy odpuszczam i niestety ograniczam się do samego obcinania kołtunów. Sierści na zadku ma coraz mniej. Może nie jest to jakaś tragedia, ale nie ukrywam, że trochę szkoda. No i tu powstaje pytanie - czy da się coś zrobić, aby zaakceptował czesanie? Chciałabym, aby proces przyzwyczajania Gutka do czesania przebiegał w miarę bezstresowo, tylko już nie wiem jak. Przyzwyczajałam go do samego dotykania grzebieniem, było ok, ale jak przechodziłam do czesania od razu się wyrywał. Nawet na rozdzielanie pojedynczych włosków się buntował

. Bardzo proszę o radę, nie wiem już co robić.