Pod koniec stycznia przywiozłem do domu Bine, nową miesięczna świnkę, od początku była bardzo bojaźliwa i raczej unikała kontaktu ze światem, jako że przestudiowałem niemałą cześć internetu o oswajaniu nie przejmowałem się tym, czekałem cierpliwie siedząc przy klatce oglądając jak je, w kompletnym bezruchu bo nawet mój głębszy oddech ją płoszył. Ale to były początki.
Teraz Bina po pół roku ze mną wydaje się być bardziej oswojona, choć mam co do tego sporo wątpliwości. Tylko ja mogę przy niej przebywać, każdy inny budzi u niej paniczny strach i powoduje ucieczkę w najciemniejsze miejsce w okolicy. Ja mogę koło niej przebywać ale... bez ruchu, Bine płoszy nawet odgłos odkręcanej butelki z wodą.
Nie przepada za ludźmi, często buduje dla niej tunele/ przeszkody żeby mogła pobiegać ale jest ją to w stanie zainteresować na 15-20 minut max, potem ucieka w okolice swojej klatki, siada w ulubionych miejscach i za nic nie można jej przywołać (przywołać bo niemałym nakładem starań nauczyłem reagować ja na imię).
Absolutnie nie ma co dyskutować co głaskaniu, dotykać mogę jej tylko ja, ale głaskać pozwoli się przez kilka chwil, potem odchodzi. O braniu na ręce nie ma mowy, nie może nikt jej podnosić. Jak położył ją na łóżko to była w stanie zeskoczyć żeby tylko uciec do swojej klatki.
Trochę mnie martwi jej strach, tym bardzkiej że z ludźmi jest w zasadzie cały czas. W klatce zamykana jest na noc z reguł cały dzień, a już z pewnością całymi wieczorami może zwiedzać mieszkanie, ale woli siedzieć obok klatki w którymś z kątów. I pomimo że co chwila ktoś do niej przychodzi (ja w zasadzie siedzę obok niej wiekowość czasu) nie bardzo che z nami gadać.
A teraz nadeszła pora aby myśleć o towarzyszce dla Biny. Ale najpierw zastanawiam sie, czy to wyłącznie przez jej taki a nie inny charakter a może problem leży gdzieś indziej? Nie chciałbym skończyć z dwiema osowiałymi świnkami, mam nadzieje że przy bardziej odważnej koleżance i Bina nabierze ochoty na bieganie czy inne mizianie

Gdybyście chcieli jakieś zdjęcia jestem w stanie nadesłać.