Witam, Lilo i Stich uspokoiły sie po gruntownym wysprzątaniu klatki i wstawieniu dodatkowe domku i hamaka.
Prawie trzy tygodnie temu jednak mieliśmy remont.
Świnki przez tydzień były w klatce bo nie było możliwości wybiegu. Do tego klatka była co chwilę przenoszona z miejsca na miejsce.
W końcu jakieś 10 dni temu remont sie skończył, klatka została ponownie wysprzątania a świnki trafiły do wysprzątanej klatki w nowym pokoju... i tu zaczyna sie problem.
Świnki zrobiły się wobec mnie agresywne. Warczą na mnie, Stich nawet mnie ugryzła pare razy. Ani jedna nie pozwala sie dotknąć, schowane są cały czas w domku i nie wychodzą. Biegać po pokoju też nie chcą.
Zostawić je same sobie i mieć nadzieje że sie przyzwyczają czy może wyciągnąć je siłą z klatki? Martwi mnie fakt że łącznie z remontem to nie miały wybiegu od prawie 3 tygodni