Witam ponownie
Wygląda na to, że już po wszystkim- będzie zgoda

. Od rana nie zauważyłem ani raz żeby któryś z nich przegonił kompana

, już widzę zmianę zachowania u mojego prosiaka, w ogóle nie śpi tylko cały czas je i hasa po klatce i wybiegu, nawet teraz co zwykle cały dzień przesypiał. Ten nowy co prawda leży sobie, ale to chyba dlatego, że jest jeszcze zestresowany nową sytuacją i otoczeniem. Obserwowałem je do późna w nocy i w pewnym momencie mój pierwszy prosiak który się wcześniej poddał postanowił nie odpuścić tak łatwo, on opanował wybieg w którym jest jedzenie, a nowy opanował klatkę w której jest siano. Sytuacja wyglądała tak, że nowy chciał pójść na wybieg zjeść, a stary chciał iść do paśnika i nie wpuszczali się nawzajem odganiając się. Ale rano prosiaki hasały już oba i po klatce i po wybiegu. W nocy było trochę pisków, oczywiście sprawdzałem jak się budziłem czy nie robią sobie krzywdy, żaden z nich nie jest pogryziony ani nic z tych rzeczy, więc wygląda na to, że to były zwykłe świńskie porachunki

Oby im tylko nic nie odbiło

Pozdrawiam