Postautor: sheknowswhatyouthink » 30 grudnia 2011, 16:41
Moja Nela 25 listopada urodziła w ciąży sklepowej dwa maluchy. 17 grudnia pojechaliśmy do weterynarza, aby określił płeć. Wet powiedział, że najprawdopodobniej to dwie samiczki, ale nie był pewien na 100% i mamy jechać w drugim tygodniu stycznia. Ja jednak uparłam się, aby sprawdzić im płeć i okazało się, że jeden to samiec. Już rano go przełożyłam do drugiej klatki, ponieważ zachodził Nelę od tyłu, a ta na niego z zębami, więc wolałam nie ryzykować. Klatka stoi w dzień w tym samym pokoju, co druga, a w nocy w kuchni. Niepokoi mnie to, że mała samiczka (Lena) przeraźliwie piszczy jak ktoś wchodzi do pokoju. Jest to około 5-6 sekundowy pisk, bardzo głośny. Nie mam pojęcia czy ona tak piszczy z powodu odłączenia samca czy coś jej dolega. Je i pije normalnie, nie siedzi osowiała.
Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, bo wiedz że ktoś może za kochać się w Twoim uśmiechu.