Od dwóch i pół tygodnia mam prosiaczki: Kropkę oraz Oreo. Robimy postępy: głaszczę je jak najczęściej i codziennie biorę na kolana. Jak włożę rękę do klatki od razu zwiewają do domku. Nie wiem czy metoda którą stosuję jest odpowiednia: wyciągam je wśród pisków na siłę z norki


