Jeżeli podajesz dużo soczystych pokarmów, świnka może po prostu nie pić wody albo pić jej bardzo mało. To się zdarza. Rodzice mojego pierwszego świniaka, Elvisa, też na początku mieli miseczkę. Jak wzięłam ich na wakacje, dostali poidełko i dość szybko nauczyli się z niego pić. Więc wszystko przed Twoim Mumim

Nejvii pisze:Zauważyłam, że problemem był fakt, że pidełko się ruszało. Usztywniliśmy je drucikami i Gutek już się go nie boi.
Zawsze można kupić poidełko z plastikowym uchwytem, który mocuje się do klatki. Produkują takie poidła Ferplast i Trixie. Nie trzeba się bawić każdorazowo z przymocowywaniem drucików

Jedyny mankament poidełka Ferplasta jest taki, że ma ogromny "ustnik" (tą metalową rurkę z kulką) i świniaki odmawiają picia z niego.