ciesze sie

tak podejrzewalam, ze trzeba jej bylo lekkiej odmiany- jak juz wiesz swinki sa wybredne i czesto kapryszace przy jedzeniu, powtarzam czesto ze nalezy przywiazywac duza wage do tego, by swinkom pokarm urozmaicac- nie tylko by mogly sobie powybierac, ale by mialy staly dostep do wszystkich witamin w naturalnej postaci, takie sa najlepsze- syntetyczne juz w ostatecznosci (swiniak zdrowo odzywiany to zdrowy prosiek

)
Przejrzyj sobie na necie co moga jeszcze swinki jesc i postaraj sie codziennie po kawaleczku czegos nowego jej dac- zastosuj zmienna taktyke z zielenina, jakakolwiek- czy to bedzie salata, trawa, botwinka, szpinak, podejrzewam ze we Francji troche jak we Wloszech (tu mieszkam) i czesto sami jadaja warzywa/ zielenine wlasnie, wiec np przez pare dni "jedzie" na salacie, nastepne pare na trawie, potem np 1 dzien szpinaku itd, poczytaj jak masz chwile ta stronke i przejrzyj kazdy poszczegolny dzial:
http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... &Itemid=90Podam ci przykladowa diete moich podczas jednego dnia- zielenina (rozne) rano, poludnie, wieczorem, 2-3 razy dziennie miedzy "posilkami" jakis owoc i warzywa, a przez caly czas maja siano i granulat, wiec chrupia kiedy chca, oczywiscie swieza woda bo popijaja podczas jedzenia.
Postaraj sie rowniez codziennie zapewnic jej cos co zawiera wit c, ktora jest naprawde wazna na samym dole tej stronki masz poszczegolne produkty w ktorych znajduje sie wit c:
http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... Itemid=111ps- byc moze wczesniej nie zwrociles po prostu na to uwagi, ale kazda swinka zjada niektore ze swoich bobkow, poobserwuj to zobaczysz, ze co jakis czas bedzie sie "schylac" pyszczkiem pod ogon i potem pochrupywac

ps2- pamietaj, ze karma nie jest podstawowym pokarmem, a jedynie dodatkiem i jej dieta powinna sie skladac po trochu ze wszystkiego co akurat jest wymienione w pierwszym linku
