Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Czy to jakiś łupież

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Tutka&DoryTeam
Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 17 stycznia 2017, 18:43
Kontaktowanie:

Re: Czy to jakiś łupież

Postautor: Tutka&DoryTeam » 10 lutego 2017, 9:14

Grzyby nie rozwijają się w środowisku kwaśnym. Więc stawiam na to, a nie na durny nizoral i męczyć tym świniaka.


Awatar użytkownika

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Czy to jakiś łupież

Postautor: befana30 » 10 lutego 2017, 9:47

Tutka&DoryTeam pisze:Grzyby nie rozwijają się w środowisku kwaśnym. Więc stawiam na to, a nie na durny nizoral i męczyć tym świniaka.


Ujme to inaczej- "durny" Nizoral jest srodkiem przygotowanym specjalnie na takie objawy, jesli mamy do czynienia z grzybica to glownym rymedium staja sie roznorakie mascie, krople, a Nizoral jest pomocniczy, by zlagodzic nadmierne swedzenie- w temacie mamy do czynienia z lupiezem, a z tym Nizoral sobie swietnie poradzi, bo wlasnie po to zostal opracowany.
Kolejna rzecz to taka, ze podeszlas do sprawy zbyt emocjonalnie- tobie to weterynarz poradzil kapiele w occie, wiec w pierwszym odruchu to jego sugestia zostala naprostowana, a nie twoja- ale, no wlasnie ALE, kazdy swoj rozum ma, wiec czasami dobrze jest go uzywac, by potem nie doszlo do takich sytuacji jak ostatnio z plukankaniem pyszczka prosiakow, ktore tez prawdopodobnie "doradzil" weterynarz- Forum istnieje miedzy innymi po to, by prostowac bledne informacje.
Wracajac do octu- kapiele moze sobie zasponsorowac czlowiek czy pies, ktorzy sa bardziej odporni na zraco-podrazniajacy efekt octu spirytusowego, ktorego stezenie alkoholu siega zenitu.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
Żaneta_Radom
Użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: 16 października 2016, 9:12
Lokalizacja: Radom
Świnki morskie: Kris Moris, Lary i Santi
Kontaktowanie:

Re: Czy to jakiś łupież

Postautor: Żaneta_Radom » 10 lutego 2017, 11:34

Tutka, wąchałaś ocet?
Przyjemny to zapach?
Wręcz duszący. Ja jestem za używaniem środków naturalnych do których niewątpliwie ocet należy, ale to nie zmienia faktu że ma właściwości drażniące błone śluzową. Oszczędź tego proszę śwince, która jest bardzo delikatnym zwierzęciem :(

Myślenie jest trudne, dlatego większość ludzi woli osądzać

Zapraszam do bliższego poznania mojej gromadki:
http://www.swinkimorskie.eu/nowe_forum/ ... =55&t=7155

Tutka&DoryTeam
Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 17 stycznia 2017, 18:43
Kontaktowanie:

Re: Czy to jakiś łupież

Postautor: Tutka&DoryTeam » 10 lutego 2017, 15:25

Czyli mój "sposób" jest błędny, tak? A nizoral jest bardziej naturalny od octu? Boże... Ludzie... Śwince nic po tym nie jest, to pomaga, nie zmusza was do robienia tego, jak macie fioła na punkcie zdrowia swoich świnek... Znam wiele osób z np. Sklepów zoologicznych, doświadczonych i oni odradzają kąpiele w nizoralu. I porównywanie, że np. Człowiek jest "bardziej odporny" na ocet od świnki jest śmieszne, bo sam NIZORAL PRZEZNACZONY JEST DLA LUDZI. Jak napisałam już wcześniej, dawka octu jest znikoma, rozcieńczona i świnkę to absolutnie nie przeszkadza. Nawet nie śmierdzi. I podchodzę zbyt emocjonalnie do tematu? Może dlatego, że irytuje mnie taki ośli upór i przeciwstawianie się każdej nowej "metodzie leczenia". Dziękuję.


Awatar użytkownika
Żaneta_Radom
Użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: 16 października 2016, 9:12
Lokalizacja: Radom
Świnki morskie: Kris Moris, Lary i Santi
Kontaktowanie:

Re: Czy to jakiś łupież

Postautor: Żaneta_Radom » 10 lutego 2017, 16:09

Tutka po pierwsze nie tym tonem poproszę. Po drugie przeczytaj moje zdanie jeszcze raz w sprawie naturalności octu.
Możesz sie złościć, możesz tuptać nóżkami, a to nic nie zmieni co do słuszności twojej wypowiedzi.

Myślenie jest trudne, dlatego większość ludzi woli osądzać

Zapraszam do bliższego poznania mojej gromadki:
http://www.swinkimorskie.eu/nowe_forum/ ... =55&t=7155

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Czy to jakiś łupież

Postautor: befana30 » 10 lutego 2017, 16:42

Tutka&DoryTeam pisze:Znam wiele osób z np. Sklepów zoologicznych, doświadczonych i oni odradzają kąpiele w nizoralu..... Może dlatego, że irytuje mnie taki ośli upór i przeciwstawianie się każdej nowej "metodzie leczenia". Dziękuję.


Teraz to inteligencja blysnelas, ze az strach dziecino- osoby DOSWIADCZONE ze sklepow zoologicznych ODRADZAJA.... skoro uwazasz, ze w zoloogicznych maja jakis dyplom w tej materi to proponuje zapytac osobe, ktora mamy pod reka z tej dziedziny, znaczy KasieKK- zreszta rowniez i ona sie wypowiadala i wode z octem potepila, a o Nizoralu zadnego zlego slowa, zreszta uwazam ze Kasia jako jedna z nielicznych z tej branzy faktycznie posiada duza wiedze na temat swinek, bo sama je ma i lezy jej na sercu dobro ogolne zwierzat- czyli jak to jest..? wedlug ciebie ten kto sie z toba nie zgadza jest jednym slowem tepy, a reszta oslow ktorzy popieraja takie dziwne inwencje jest w porzadku...?
Kazdej nowej metodzie leczenia..? sama niekonwencjonalnie podchodze do leczenia zwierzat i nie zgadzam sie z faszerowaniem ich syntetyczna chemia, ale az tak durna nie jestem zeby wyparzac delikatne wieprzki w silnie zracym occie- proponuje ci kapiel glowy w takim wywarze, moze w ten sposob wyparuje z ciebie czesc arogancji, a przy okazji zadrapiesz sie na smierc, zycze milego plukania ;)


@Zaneta, no niestety tak to juz jest z dzisiejsza mlodzieza- modlmy sie zeby nasze dzieci na pyskaczy nie wyrosly :lol:

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Dona
Użytkownik
Posty: 334
Rejestracja: 21 lutego 2016, 8:28
Lokalizacja: Olsztyn
Świnki morskie: Karmela, Poziomka
Kontaktowanie:

Re: Czy to jakiś łupież

Postautor: Dona » 10 lutego 2017, 17:21

:lol: Ja też znam wiele "doświadczonych" osób ze sklepów zoologicznych, które radziły podawanie tylko suchej karmy, absolutnie żadnych warzyw no i obowiązkowo kolby oraz takie cuda jak wapno. :tooth:


Caviova
Użytkownik
Posty: 605
Rejestracja: 21 stycznia 2017, 16:36
Świnki morskie: Felka, Pętelka i Tosia. :)

Cola [*]
Kontaktowanie:

Re: Czy to jakiś łupież

Postautor: Caviova » 10 lutego 2017, 17:39

Taa, i jeszcze dropsy, i inne skarby :/ Co tu dużo mówić - wystarczy popatrzeć na to jak trzymane są zwierzęta w zoologach, samce z samicami, itd. Odpowiedź nasuwa się sama.


Tutka&DoryTeam
Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 17 stycznia 2017, 18:43
Kontaktowanie:

Re: Czy to jakiś łupież

Postautor: Tutka&DoryTeam » 18 lutego 2017, 13:52

Hihihi "dziecina" nie zniży się do poziomu niektórych, bo by leżała na podłodze :D Czy do was nie dociera, że to 3 łyżki na 1 litr? A skąd wiecie mam lat? Bo wydaje mi się, że nie macie zielonego pojęcia... Faktycznie, bo wyrażanie swojego zdania jest pyskowaniem? Okej. A co do "tupania nóżkami" padam.


Tutka&DoryTeam
Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 17 stycznia 2017, 18:43
Kontaktowanie:

Re: Czy to jakiś łupież

Postautor: Tutka&DoryTeam » 18 lutego 2017, 13:53

Nie ma sprawy, mogę umyć w tym głowę :D :D :D


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

  • Dołącz do nas