Witam . Mam problem kilka dni temu zakuplam sobie swiniaczka .
Na poczatku byla spokojna i cicha ale od przedwczoraj zaczyna wariowac. Podejrzewam ze chodzi o to ze chce jej sie pic. Zauwazylam ze nie pije wody ani z miseczki ani z poidelka, nigdzie nie ubywa.
Caly dzien jest spokojna ale za to w nocy zaczyna biegac w kolko po klatce przy czym piszczy. Sadze ze moze chodzic tylko o picie bo niczego jej nie brakuje. Probowalam jej podsuwac miske z woda albo poidelka nawet gdy trzymalam ja na rekach ale ona zawsze odwraca pyszczek. W momencie kiedy woda wylala mi sie na dlon i palce , swinka wszystko zlizala.
Zeby w nocy sie uciszyla nie mialam innego wyjscia jak tylko zostawic jej duza porcje soczystego ogorka.
W nocy jestem bliska obledu jak biega i piszczy . Jak moge ja nauczyc aby pila z poidla albo z miski ?
Mam nadzieje ze nie bedzie do konca zycia zlizywala wody z dloni?
prosze o konsultacje

pozdrawiam.