Co jadła przed przyjazdem do Was? Generalnie to żadna z tych rzeczy nie powinna uczulać, chyba że ew. sałata - może mieć metale ciężkie, które wywołują reakcje alergiczne u niektórych.
Jeśli nie ma zmian skórnych typu łysienie, wypadanie włosków, to raczej nie grzybica. Jeśli jesteś z Krakowa/okolic, to możemy machnąć zeskrobiny, pobrać próbkę sierści i sprawdzić, czy to nie jest jakiś grzyb - za friko bo w ramach koła naukowego weterynarii

Ostatnio jest wysyp przypadków subklinicznych, bez spektakularnych objawów.
Jest też możliwość, że złapała pasożyta skóry, np. Ornithonyssus, popularny szczególnie u "sklepowych " świnek. Musiałabyś zaobserwowałać, czy otrzepuje się, jest niespokojna w nocy, albo czy widoczne są pasożyty, ale one są tycie, <1mm.
Kolejne pytanie, to jaka jest pielęgnacja sierści? Jest wyczesywana? Stosowaliście kiedykolwiek jakieś łagodne szampony/preparaty do skóry i sierści specjalnie dla świnek?
W przypadku pasożyta albo grzyba sama zmiana pelletu nie wystarczy. Trzeba zastosować konkretny środek bójczy podany "na zwierzę" i na otoczenie.