Tosia i jej maleństwo:)

[diamencik]

Przepiękny maluch i jak ładnie przybiera na wadze

[Fionka]

Mały ma już 146g

Micky lubi ciocię Igę a ciocia Iga się go boi wczoraj jak ich wzięłam na łóżko razem to biedna Iga tak się zestresowała musiałam ją przytulić i odłożyć do klatki, bo pierwszy wspólny spacer się nie udał...

[vagina_denata]

Niezły schab ci rośnie Zapowiada się na sporą świnkę.

[Fionka]

oj spory to on chyba będzie ciągle tylko je jak nie z miski to z cyca ale w sumie jedynak i mamusia dba dobrze o malucha

dziś opracował sposób wchodzenia z kojca do klatki gorzej w drugą stronę

Dziś nauczył się także jak z klatki się wychodzi mądry z niego chłopak
Rano zważony ma 156g

[Fionka]

Mickey 6 dnia życia już ma 171g

[klaudia1234]

Rosnie jak na drożdżach ten twoj maluch będzie dużym prosiaczkiem

[Fionka]

Jestem załamana dziewczyny do tej pory były osobno ze względy na Tosi ciąże i dziś zrobiliśmy generalną próbę połączenia ich i nie wyszło ja rozumiem, że puki nie ma krwi można czekać, ale to co się działo.... a przecież cały czas miały wspólną ścianę w kojcu, więc znają swoje zapachy i często się wąchały przez klatkę Iga nie Toleruje Mickiego dziś nawet jego zaatakowała nie zrobiła mu krzywdy, ale szurnęła do niego bez powodu, najpierw go wąchała, a potem habas zębami ale najgorsze było starcie dziewczyn..... skoczyły do siebie pół metra wzwyż i zaczęły nawet warczeć do siebie przez klatkę jest w nich taka złość nawet jak wzięliśmy je razem na łóżko to było tragicznie a takie łączenie najlepiej działało, a teraz nie wiem co mam zrobić chciałam aby były razem, a tu na to się nie zapowiada w takim wypadku tez nie ma mowy o kastracji Mickiego, bo przecież Iga by go zagryzła, a on zapowiada się na samca z wysokim "testosteronem"... a zostawienie go z mamą aby z nią kopulował, po kastracji to jakoś mi tak brzmi dziwnie... nie wiem już.... po dzisiejszej akcji dziewczyn jestem załamana

[vagina_denata]

Nie wiem czy nie za wcześnie podeszłaś do tego łączenia. Weź pod uwagę, że Tosia może traktować Igę jak zagrożenie dla swojego dziecka.

[Fionka]

Podejrzewam, że tak jest ale dlaczego Iga zaatakowała Mickiego ?? przecież podobno samice nie powinny małych świnek atakować... czyżby Iga była aspołeczna... one przed porodem na siebie warczały i średnio się lubiły, na wybiegu jak są bez małego też reagują warczeniem na siebie... i zaostrzyło się właśnie po porodzie... nie wiem sama

A jak myślisz kiedy można spróbować je połączyć znów?? chciałam aby Iga poznała Mickiego, aby też zobaczyć jak reaguje na inną świnkę mniejszą i nie wyszło za bardzo...

[vagina_denata]

Ciężko jest mi cokolwiek mądrego powiedzieć. Nie spotkałam się z tym, żeby dorosła świnka atakowała dziecko - nawet mój Lucek reagował na małych samców przyjaźnie i otaczał ich opieką, a to przecież facet.
Myślę, że powinnaś poprosić o radę któregoś z hodowców, oni mają większe doświadczenie z tego typu problemami.