Już naprawdę nie wiem co robić
A sprawa jest niestety poważna. Otóż moja 5 – letnia Koko jest bardzo chora. Już od jakiegoś czasu grymasiła przy jedzeniu. Myślałyśmy z mamą, że może po prostu na starość zmieniły się jej smaki, ale kiedy doszło wypadanie sierści, poszłyśmy do weta. Pani doktor stwierdziła, że może to coś z tarczycą, ale nie była pewna i poleciła jeszcze innego lekarza – dr Piaseckiego (bo dodam że jestem z Wrocławia). Tam okazało się, że to może być ropomacicze
Umówiona nas na usg – niestety Koko ma kamień w pęcherzu
I nie byłoby to najgorsze, gdyby nie fakt, że nic nie chce jeść. Dokarmiamy ją taką specjalną mieszanką, rozpuszczalną w wodzie, przez strzykawkę, ale okazało się, że od czasu pierwszej wizyty (tydzień temu w piątek) świnka schudła. W ogóle jest to przykra sprawa. Już nie mogę patrzeń jak siedzi tak cały dzień w kącie, a karmienie to też dla niej stres i bardzo tego nie lubi. Mamy umówioną operację na wtorek, ale teraz już sama nie wiem.. Nie wyobrażam sobie jakoś, jak będziemy ją karmić po zabiegu , jak będzie cała obolała – w dodatku wet powiedział że potem jej apetyt będzie jeszcze gorszy ;( Bardzo ją kocham i nie chce jej usypiać, ale ta operacja nie daje gwarancji wyzdrowienia i nie wiem czy ją tak dalej męczyć ;(
