Stado Avonisa

[Avonis]

Aha, no i po przemyśleniach jeszcze się waham, no bo 120 cm to przyzwoite warunki dla jednej lub dwóch świnek, a pozbywając się tego giganta nieco odgracę pokój. A jak mi się zbierze na większą ilość to wtedy przeprowadzka.
Poza tym zdałem sobie sprawę, że remont tej klatki może mieć wyższe koszty niż kupno nowej.
I znowu jestem w kropce. I znowu mam problem. Ale o tym jeszcze pomyślę później.
Dobranoc ;D

[Omega]

No jak ci wychodzi taniej to lepiej dla ciebie. a ta 160 to by był raj dla tak czterech świnek
Ale czyń już to co twoim zdaniem jest lepsze

[Kohtalo]

Witam i ja. Podziwiam, że masz cierpliwość, żeby tyle czekać na świnki.
I masz fajne stado papug.^^ Ja miałam kiedyś 2 nimfy, ale jedna zdechła a drugą oddali bez mojej zgody... i teraz mi nie pozwalają na ptaki, bo ''po co mi 4 klatka w pokoju''. Ale nie znaczy to, że się poddałam, tak czy tak doczekam się jeszcze papug, jak i szczurów. To tak na marginesie.

Bo ja jestem pierwszakiem, a nasza polonistka świruje, że za chwilę matura. KOBIETO OGARNIJ SIĘ! Cała młodość przede mną!

Ach, moja ma tak samo. Poza tym ona jest naszą wychowawczynią, więc często jeszcze na godzinie wych. mamy polski. Materiał, nie zdążymy z materiałem!

[Avonis]

Co do tej cierpliwości to też się sobie dziwię o_O

[Sensibles]

Aha, no i po przemyśleniach jeszcze się waham, no bo 120 cm to przyzwoite warunki dla jednej lub dwóch świnek, a pozbywając się tego giganta nieco odgracę pokój. A jak mi się zbierze na większą ilość to wtedy przeprowadzka.
Poza tym zdałem sobie sprawę, że remont tej klatki może mieć wyższe koszty niż kupno nowej.
I znowu jestem w kropce. I znowu mam problem. Ale o tym jeszcze pomyślę później.
Dobranoc ;D

120 cm jest dobre i dla trzech świnek. Dla dwóch norma to jest mniej więcej 100 cm, ale ludzie trzymają w mniejszych i krzywda się świnkom nie dzieje, ja też nie jestem za takim generalizowaniem, że jak dwie świnki to minimum 100 cm. Zależy, jakie chcesz im w ogóle zapewnić warunki : )
A co jest w klatce do remontu? Z kosztami jest bardzo różnie, klatki 120 cm generalnie kosztują około 130 zł, no a 100 cm trochę taniej, myślę, że zmieściłabyś się w 100-120 zł. Pomyśl, ile wyniosłaby Cię naprawa klatki, którą posiadasz, i pomyśl, czy warto. Możesz też wziąć pod uwagę budowę klatki własnoręcznie, od podstaw, ja tak zrobiłam - tylko że budowa klatki 80x60 (a dokładniej 84x64, czy jakoś tak) kosztowała mnie ponad 150 zł - trzy ściany z drewna, podstawa z drewna, przednia ścianka z płytą Plexi wysuwaną na zawiasach.

[Avonis]

Jeszcze policzę, ale gdzieś tak ze 100zł trzeba by liczyć. Przy obecnej dostępności towaru, do którego mam dostęp, własnoręczna budowa klatki po prostu się nie opłaci.
Zwłaszcza, że ja nie chcę kilku świnek, docelowo dwa osobniki tej samej płci.

[Omega]

To jednak ta 120?

[Sensibles]

Jeżeli za 100 zł jesteś w stanie wyremontować klatkę 120 cm tak, żeby była przydatna do użytku dla świnek, to remontuj i będzie dobrze, nawet bardzo dobrze. Natomiast jeżeli zrobisz ją tylko tak "na odwal", że się rozpadnie po dwóch miesiącach, to lepiej te 100 zł przeznaczyć na nową klatkę, ale 100 cm, bo nie sądzę, że dostaniesz studwudziestkę za 100 zł. Chyba, że poszukasz w używanych klatkach - można znaleźć klatki używane, w stanie bardzo dobrym, za niższą cenę niż w zoologicznym. To też jest całkiem dobra alternatywa.

[Avonis]

Za 100 zł chciałem remontować 160cm. Rozpaść się nie rozpadnie, bo już długo u mnie stoi.
Klatka 120 cm z przesyłką = ok. 130zł.

[Kocixu]

Nie wiem czy się opłaca, bo kumpela z przesyłką i dodatkami (miseczka, sianko, trociny, poidło, karma) za 100cm. dała 99zł