Postautor: MajaiRosie » 12 lutego 2013, 19:18
U mnie, żadna lecznica nie jest otwarta w weekendy, a po co miałam umawiać się na wizytę, skoro dopiero i tak bym mogła pójść w poniedziałek. Powtarzam, poszłam najszybciej jak było to możliwe, nic więcej nie mogłam zrobić. Najprawdopodobniej, świnuś była chora genetycznie, ale dopiero teraz się to objawiło. Możliwe też, że się zatruła czymś w karmie, ale był to Vitapol, a na tym forum bardzo go chwalicie, więc raczej ta pierwsza opcja była bardziej prawdopodobna.