Mikuś [*]

[Gothka]

Asia, z tego, co patrzyłam, żadna świnka w mojej okolicy nie jest przeznaczona do adopcji. Także pewnie będzie jak zwykle, ze sklepu.

[Aperea]

Nie patrz na okolice! Te świnki z powodzeniem są transportowane nawet z drugiego końca Polski! Nie nakręcaj sprzedawców zwierząt z ZOO, te zwierzątka rodzą się w STRASZNYCH warunkach!! A może prosiaczek z zarejestrowanej hodowli?

[Patrycja]

Polecam swinke z hodowli , naprawdę:) sama mam dwie są śliczne zdrowe i znam ich przodków, naprawde nie nakręcaj sklepów zoo możesz znowu trafic na świnkę która może byc nosicielem jakieś choroby, moja trzecia świnka jest zabrana od pewnej osoby nie jest rasowa i powiem że jest różnica i to wielka jeżeli chodzi o zachowanie takiej wypłoszonej świnki jej diety. Dzisiaj transport z hodowli to nie problem moje obie panny przejechały całą Polskę i dotarły całe i zdrowe , w hodowli masz możliwośc doboru sobie świnki pod względem rasy charakteru na prawdę polecam

[Gothka]

Patrycja moja trzecia świnka nie była nosicielem choroby z powodu warunków, w jakich się urodziła- urodziła się u mnie w domu, to syn dwóch poprzednich świnek.

Jutro dołączy do nas Franek Nie jest ze sklepu, znajomy rodziców miał akurat ostatnią świnkę do oddania- potomstwo swojej parki. Nikt Franka nie chciał, bo samczyk i został ostatni a ja właśnie samczyka chciałam- jest mi przeznaczony Dziś byłam go zobaczyć i jest uroczy. Wydaje mi się, że jego rodzice (świnki krótkowłose) są o wiele większe od świnek, które miałam Albo po prostu nie pamiętam już, jakie duże były.
Także Mikuś [*] będzie miał swojego następcę. Tylko musimy dać mniejszą klatkę bo w takiej 80 cm chyba się to małe utopi

[Asia909]

Gothka
Jak już będzie świniak to wstawiaj foty!

[Gothka]

Świniak od wczoraj już jest z nami ale na razie nie niepokoję go niepotrzebnie Fotki będą jak Franek trochę się oswoi

Jest przyzwyczajony do ludzi, do noszenia na rękach i głaskania ale jeszcze przesiaduje cały czas w domku. Nad ranem widziałam, jak odważył się wyjść do miseczki Jak się obudziłam, chwile znieruchomiał.
Dałam mu do domku kawałek jabłka, dziś z karmy, jaką polecaliście, kawałek jabłka suszonego i suszoną marchewkę. Podgryza, w nocy pewnie znów sprawdzi, co tam w miseczce
Poza tym wciąż poznaje otoczenie. Biorę go na ręce, głaskam, mówię po imieniu.
Wczoraj na dywanie siedział nieruchomo, więc zabrałam go do klatki ale dziś już trochę poskakał, pobawił się w berka na moim łóżku- jest postęp

[Patrycja]

no to powodzenia w oswajaniu i czekamy na zdjęcia Franka

[Gothka]

Właśnie Franek dwa razy wyszedł do miseczki Coś tam z niej zabrał i uciekł. Ale jest postęp

[Patrycja]

Ja bym zlikwidowała domek świnka dziczwje wtedy i długo się oswaja

[Gothka]

Nie zgodzę się z tym niestety
Domek służy śwince do odpoczynku, ukrycia się w czasie, gdy nie chce być obserwowana. Każdy potrzebuje prywatności, świnka również.
Wszystkie moje świnki miały domek a na dzikusa żadna nie wyrosła. Żadna też nie dawała nura na widok ludzi.
Jedne wcześniej, inne troszkę później ale każda jedna w końcu się oswajała.