Postautor: Gr0m » 5 marca 2013, 19:10
Moja Lola miała jakiś nieopanowany atak szału, z rąk mojego chłopaka próbowała wskoczyć na biurko i skończyło się tak, że zaryła tylko w jego kant, z początku pobadałam ją dotykając całego ciałka i nie piszczała, a później zobaczyłam, że ma problemy z jedzeniem. Właśnie sprawdziłam, dotknęłam ząbków i jeden górny się rusza. Jak na razie rozdrobniłam jej karmę, na małe kawałeczki, bo takie bierze i gryzie tylnimi, cykorię i wszystko co się da kroję w cienkie paseczki, jutro pójdę do weta. Ale pragnę zapytać, czy on na to coś zaradzi i w jaki sposób? I czy jeżeli świnka straci ząbek, jak będzie z jej jedzeniem i czy on odrośnie?