No u tej mojej znajomej to nie dość, że świnka z królikiem to jeszcze jest piesek

I cała trójka się bardzo lubi i dogaduje. Franek na początku bał się psa, ale Psotka na spokojnie do niego podchodziła, wąchała, raz nawet go polizała po uszku i jakoś się zaprzyjaźnili
