Wychowanie

[MariuszRobert]

Witam. Mam poważny problem i dlatego proszę was o pomoc.

Otóż dwa lata temu kupiłem świnkę ze sklepu. Kupiłem ją jako ostatnią gdyż nikt jej nie chciał (nie wiem czemu bo jest piękna) niestety prawdopodobnie dlatego ma ona teraz skazę na psychice w postaci bycia osowiałą i smutną. Oswojenie jej zajęło mi pół roku choć BARDZO się starałem. Do tego czasu uciekła od wszystkiego i nie wychodziła domku. Do dzisiaj bardzo nie lubi być na otwartej przestrzeni. Jest generalnie mało ruchliwa i cichutko się zawsze zachowywała. Niestety waży chyba trochę za dużo bo ok 1200g

2 czerwca kupiliśmy z żoną drugą młodziutką świnkę (również samiczkę). Poczytawszy w sieci jak je sparować po dwóch dniach kwarantanny wypościliśmy je na zbudowany na środku pokoju dwumetrowy wybieg. Młoda świnka bardzo chciała się zaprzyjaźnić. Stara świnka przeżyła chyba szok. (od dwóch lat widziała inną świnką). Widać było na niej wewnętrzne rozdarcie. Z jednej strony chciała kontaktu z drugiej zachowywała się opryskliwie do małej świnki.

Potem już mieszkały we dwie w klatce o wymiarach 76x46cm z domkiem na jedną czwartą klatki o dwóch wejściach i wydawało się ze jest dobrze. Młoda świnka zaczęła się klimatyzować i okazało się ze jest bardzo ruchliwa i bardzo dużo biega (przy okazji hałasując no ale cóż). Wszystko szło pięknie aż do czasu gdy się zepsuło.

Mniej więcej tydzień temu starsza świnka zaczęła wyganiać małą z domku, co przyczyniło się do ogromnego stresu u małej. Nawet na rękach trudno ją było uspokoić (była bardzo marudna). Stan ten pogłębiał się wiec kupiliśmy drugi domek i sytuacja naprawiła się. Do czasu....

Od dwóch dni stara świnka choć ledwo mieści się do nowego domku uzurpuje sobie prawo do obu domków i gania małą świnkę i grucha na nią złowrogo za to że mała ośmiela się wchodzić "do jej domku". To złowieszcze gruchanie jest tak głośne i przeszkadzające że musiałem wynieść klatkę do kuchni aby mieć choć chwilę ciszy.

Nie wiem co mam robić. Zabrałem im chwilowo oba domki i przykryłem kocem. Stara świnka ustawia się twarzą do małej świnki i nie pozwala jej się zbliżać. Mała ewidentnie wygląda na bardzo smutną z tego powodu i cały czas próbuje objeść starą aby się przytulić za co czasem zostaje zaatakowana pojedynczym kłapnięciem zębami. Do tej pory nie widziałem aby starsza świnka zaatakowała tak na poważnie małą.

Dodatkowo problemem jest że jeśli zabierze się dużą świnkę z klatki to mała zaczyna biegać i piszczeć jakby ze strachu że jest sama. Gdy zaś zabierze się małą to starej to w ogóle nie przeszkadza.

Czy ktoś może mi coś poradzić i pomóc ? Był czas że było dobrze i leżały obok siebie (choć wielka miłość to to chyba też nie była). Separacje na dwie klatki jest raczej nie możliwa, a oddawać też byśmy nie chcieli.

PS: Małą ważyłem dzisiaj i waży 400g. Czyli trzy razy mniej niestety. Mała nie próbuje walczyć o dominację akceptując władze starej świnki. Podczas spięć albo ucieka albo kładzie się pyszczkiem do ziemi i zaczyna piszczeć.

[Laraine]

Nie dziw się, że świnki się przepychają, gdyż mają zdecydowanie za małą klatkę, walczą o wolną przestrzeń. Klatka dla dwóch świnek musi mieć długość minimum 100 cm, ta, którą masz, spełnia minimum, ale dla jednej świnki. Dla nas te 20 cm różnicy to niewiele, dla świnek - bardzo dużo. Także przede wszystkim, na Waszym miejscu, pomyślałabym o zakupie większej klatki. Kupcie klatkę o długości 100 cm, a jeśli macie miejsce - to nawet 120 cm. Zamiast domków możecie pomyśleć o dwóch norkach np. Powieś dwa poidełka, daj świnkom dwie miski z jedzonkiem. Powinno być dobrze.

P.S. Widzę na zdjęciach bardzo dużo sianka. Stosujecie je chyba jako ściółkę? Niedobrze, sianko powinno wisieć w paśniku i być codziennie zmieniane na świeże. Sianko jest podstawowym pokarmem świnki, nie może być ściółką, gdyż świnka siusia sianko a potem to je. Nie jest to zdrowe. Najlepiej jako ściółkę stosować trociny, albo drewniany żwirek. Jeśli wybierzesz żwirek, musisz też położyć coś na niego, żeby świnki nie raniły sobie łapek, np. matę łazienkową, dry bed, podkłady Seni.
Warto też wymienić poidełko i nowe regularnie czyścić, w obecnym chyba trochę glonów się zalęgło.

[MariuszRobert]

Co do większej klatki to może faktycznie jest to dobry pomysł. Może uda się sprzedać starą i wymienić na większą. Zastanawia mnie tylko czy danie świnkom więcej miejsca rozwiąże problem tego że mała świnka chce się przytulać do dużej.
Czy więcej miejsca sprawi że duża świnka będzie bardziej przyjazna?

Jeśli chodzi o siano to akurat tak wyszło na tym zdjęciu że jest go dużo. Na co dzień świnki mają drewniany żwirek (na zdjęciu przykryty przez siano). Sianko mają w sumie rzadko (podstawowym pokarmem jest sucha karma, warzywa i świeża trawa).

Co do poidełka to jak dotąd nie było problemów aby dzieliły się wodą jak i nawet miską. Zdarzało im się jeść tą samą marchewkę, a nawet mała świnka potrafiła wyjadać dużej prosto z pyszczka i nie było problemu..... To jest argument że chyba faktycznie problemem jest przestrzeń.

[Dorotka]

"Sianko mają w sumie rzadko..." a to źle , bo świnki powinny mieć sianko cały czas do skubania, jeśli go nie jedzą to mogą być chore

[Laraine]

Czy więcej miejsca sprawi że duża świnka będzie bardziej przyjazna?

Tego nie wiem, ale na pewno jeśli świnki zostaną na takiej małej powierzchni, to regularnie będzie dochodziło do przepychanek, teraz większa spycha małą, a jak mała podrośnie, to będą się bić wzajemnie. Każda będzie chciała mieć więcej miejsca dla siebie. Także moim zdaniem konieczny jest zakup większej klatki, jak już pisałam - minimum 100 cm długości.

Na co dzień świnki mają drewniany żwirek (na zdjęciu przykryty przez siano)

Tak jak już pisałam, sianko powinno być w paśniku. Na "gołym" żwirku świnki też biegać nie mogą, także pomyśl o zakupie maty łazienkowej (http://www.tanidywan.pl/net/mata/mataDT023b3.JPG) lub podkładów (http://ms-img01.allegroimg.pl/ms/orygin ... 11f4d48f62) - do kupienia w aptece.
Inaczej świnki mogą nabawić się problemów z łapkami.

Sianko mają w sumie rzadko

Tak jak zauważyła już Dorota, sianko u świnek musi być non stop, 24 h / dobę. Sianko stanowi podstawę żywienia świnek, musi być w ich klatce obecne cały czas. Świnki na sianku ścierają ząbki, dzięki sianku ich układ pokarmowy pracuje prawidłowo, dlatego tak ważne jest, aby świnki non stop miały w klatce czyste, suche i pachnące sianko.

(podstawowym pokarmem jest sucha karma, warzywa i świeża trawa)

Z ciekawości zapytam - jaką karmę podajesz świnkom?
No i z tą trawą to też ostrożnie, nie za dużo. Poczytaj sobie tutaj: http://swinkimorskie.eu/zywienie.php o żywieniu świnek morskich, spraw, by dieta Twoich świnek była zdrowa i urozmaicona.

Poidełko w każdym razie trzeba i tak wymienić na nowe, i codziennie przy zmienianiu wody pamiętaj aby poidełko wyczyścić. Włóż patyczek higieniczny do rurki obecnego poidełka, zobaczysz, ile zalęgło się tam glonów - widać to już na zdjęciu, bo butelka ma zielonkawo-żółty kolor.

[MariuszRobert]

Nie zakładałem tematu o żywieniu świnek. Potrzebuje pomocy w wychowaniu. Proszę więc o pomoc w kwestii wychowania i wytresowania, a nie karmienia. Dziękuję.

Wracając do tematu. Od kilku dni są bez żadnego domku. Ponadto wyleciała do kuchni i rzadziej się nimi zajmujemy. W efekcie grzecznie leżały obie na kolanach (tych samych) i powoli duża świnka uczy się rozluźniać w kontakcie z małą świnką (bardzo powoli niestety). Nasz rekord to leżąca główna małej świnki na dużej śwince przez ok minute.

Co do 120 cm klatki to jest ona GIGANTYCZNA. Nie wiem gdzie my mieliśmy to trzymać. Może wystarczy tylko 100 cm?

[MariuszRobert]

I jeszcze pytanie do Laraine.

Czy te podkładki które mi poleciłaś to ty ich używasz jako normalna ściółka? Co robisz jak świnka się zsiusia albo narobi dużo bobków i potem w tym śpi? Myślę że to co proponujesz jest albo maksymalnie niehigieniczne ale trzeba im to wymieniać co godzinę.

[Asia909]

Ja używam maty łazienkowej i jest dobrze. Daj matę łazienkową na żwirek i co tydzień wymieniaj całość (matę możesz wyprać) a tak gdzie jest mokry żwirek to możesz go wymienić (rogi). Klatka 100 cm na 2 świnki wystarczy spokojnie. Na 3 Musi być już 120 cm.

Nie zakładałem tematu o żywieniu świnek. Potrzebuje pomocy w wychowaniu. Proszę więc o pomoc w kwestii wychowania i wytresowania, a nie karmienia. Dziękuję.

'
My tylko zwracamy uwagę na żywienie ponieważ większość osób źle karmi świnki. Sianko to PODSTAWA diety. Karma także (granulat oczywiście). Trzeba o to także zadbać. Świnka nie może jeść byle czego bo mają wrażliwy układ pokarmowy i w odróżnieniu od innych gryzoni nie są ziarnojadami więc ziaren nie mogą jeść. Siano musi się znajdować w paśniku lub kuli na siano.

[patka1307]

Nie jestem Laraine ale ja mam zwykłe trociny z 3 razy dziennie wybieram zasikane trociny i bobki z klatki i dokładam nowych trocin. Rano przed praca, po południu po pracy i na noc. Pewnie z matą jest tak samo, bobki musisz wybrać kilka razy dziennie, a z siusianiem to nie mam pojęcia jak sprzątać przy macie.