Wyczytałam, że prosiaki są bardzo kontaktowe, lubią głaskanie i ogólnie kontakt z człowiekiem. Czy to prawda? Bo mi właśnie zależy na tym żeby zwierzak nie siedział biernie w klatce tylko dał się potulić i pogłaskać.
Druga sprawa jaka mnie męczy to jak to jest z załatwianiem się świnek? Podobno robią bobki tam gdzie stoją. Naprawdę? Czyli, że klatkę wiecznie trzeba będzie sprzątać bo inaczej wszystko będzie w bobkach?! Ale ok. Bobki zniosę. Ale jak z siusianiem? Też robią gdzie popadnie? Zastanawiam się nad tym bo chciałabym mieć w klatce drewniane elementy a przecież drewno moczem strasznie nasiąka i po 2 czy 3 siuśkach śmierdzi tak że jest tylko do wyrzucenia. To samo z hamakami i ogółem materiałowymi rzeczami

Plus - czy mogę mieć świnkę morską przy dzieciach? Moje rodzeństwo ma dzieci, niestety nie zawsze będę mogła dziecko od świnki odizolować

A więc ogólnikowo zbierając to w jedno - czy prosiaki naprawdę tak bardzo lubią kontakt z człowiekiem? No i czy da się mieć przy nich w klatce jakieś materiałowe i drewniane rzeczy - czy nie śmierdzą?
Z góry dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Pozdrawiam.