Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

pierwsze dni

Miejsce na tematy związane ze świnkami, ale niepasujące do powyższych forów.
Awatar użytkownika
monyku
Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 14 września 2013, 23:59
Lokalizacja: Daleki Wschód
Kontaktowanie:

pierwsze dni

Postautor: monyku » 15 września 2013, 0:13

od razu napiszę, że jestem nowa i nie widzę takiego tematu w wyszukiwarce, jeśli był proszę poprawcie mnie.
Martwię się, ponieważ od dziś mam świnkę morską - jest to maleństwo, podobno ma około miesiąca, ale pewna nie jetem (piła jeszcze mleko mamy). Wielkością mieści się akurat w jednej dłoni.
Wiem, że na początku świnkę powinno się zostawić w spokoju i ewentualnie tylko próbować karmić. Ale ona nic nie je... Wody nie chce pić, pyszczek zamknięty i uparciuch nie zje.
W ogóle nie piszczy. Zero, nic. Nie pisnęła ani razu. Martwi mnie to trochę... chyba powinna wydać z siebie jakiś dźwięk, choćby z przerażenia?!
Nie rusza się, udaje posąg. Siedzi w klatce już kilka godzin w jednej pozycji, i nic :)
MARTWIĘ SIĘ! Powiedzcie mi proszę czy takie zachowanie świnki jest normalne?
Ile to może potrwać?
Co mam robić?
Ostatnio zmieniony 16 września 2013, 8:19 przez monyku, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: pierwszy dzień

Postautor: vagina_denata » 15 września 2013, 0:35

Świnka się po prostu bardzo, bardzo boi. Takie zachowanie jest normalne u spanikowanego zwierzęcia.
Włóż jej jedzenie do klatki i odejdź. Nie próbuj jej obserwować, nie próbuj karmić z ręki, najlepiej w ogóle do niej na razie nie podchodź, niech się trochę wyluzuje biedactwo.
Swoją drogą nie wiem czy świnka nie została za wcześnie oddzielona od matki. Jakiej jest płci?

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

Awatar użytkownika
monyku
Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 14 września 2013, 23:59
Lokalizacja: Daleki Wschód
Kontaktowanie:

Re: pierwszy dzień

Postautor: monyku » 15 września 2013, 9:17

Szczerze mówiąc nie wiadomo jakiej jest płci, bo u małych świnek ciężko to rozróżnić :) nie ma to dla mnie większego znaczenia bo na razie jest tylko ona jedna (to znaczy nie mam więcej świnek).
Przez całą nic nie poruszyła się z kącika w którym siedziała nawet troszeczkę, ale zjadła troszeczkę natki pietruszki którą dałam jej wieczorem.
Szkoda mi jej że tak to przeżywa ale może faktycznie to normalne, a ja za bardzo panikuję.

Zgodnie z radą nie będę jej w ogóle ruszać, bo nie chcę jeszcze wszystkiego pogorszyć...


Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: pierwszy dzień

Postautor: vagina_denata » 15 września 2013, 13:00

Jak przestanie tak się bać to wrzuć zdjęcie jej podwozia, powiemy jakiej jest płci :) Odróżnianie płci u świnek naprawdę nie jest trudne, można to zrobić tuż po narodzinach.

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

Awatar użytkownika
monyku
Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 14 września 2013, 23:59
Lokalizacja: Daleki Wschód
Kontaktowanie:

Re: pierwszy dzień

Postautor: monyku » 15 września 2013, 21:01

heheh jak najbardziej, sama chętnie się dowiem.
Chciałabym, żeby to było już!

mija drugi dzień jak świnka jest u mnie. Wiąż schowana w domku w klatce, ale raz wysunęła pyszczek żeby chapnąć kawałek ogórka, od czasu do czasu słyszę też jakieś dźwięki dobiegające z klatki, np słyszę jak je, albo tak jakby zgrzytała ząbkami (??). Czyli jest chyba coraz lepiej :) ale domku na razie nie opuszcza!


Awatar użytkownika
monyku
Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 14 września 2013, 23:59
Lokalizacja: Daleki Wschód
Kontaktowanie:

Re: pierwsze dni

Postautor: monyku » 16 września 2013, 8:24

wybaczcie za post pod postem, ale nie wiem co dalej :)
na noc zostawiłam jej kawałeczki ogórka rozrzucone po całej klatce (w takim sznureczku) a na koniec w miseczce kawałeczek jabłka. Rano nie zostało nic :) Świnka rano była wciśnięta w kącik klatki, ale nie siedziała w domku. Gdy zaczęłam się ogarniać przerażona wskoczyła znów do domku.
I tak będzie pewnie kolejny dzień, ale co mam robić, kiedy świnka zacznie opuszczać domek i chodzić po klatce? Dalej podawać tylko jedzonko? Jak ją przekonać, żeby przestała się mnie bać? Nie mogę tak ciągle dawać jej tego jedzonka bo to maleństwo, boję się że ją przejem, a że świnkami to wiadomo, że może jeść i jeść :P


Awatar użytkownika
Sorana
Użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 25 lipca 2013, 14:07
Lokalizacja: Polska :)
Świnki morskie: Rita :)
Kontaktowanie:

Re: pierwsze dni

Postautor: Sorana » 16 września 2013, 15:42

Dalej dawaj jej jedzonko, ale z umiarem. Nic nie poradzisz na to, żeby przestała się Ciebie bac. Moja też na początku od razu leciała do domku jak wchodziłam do pokoju. Musi się przyzwyczaic, może to potrwac około tygodnia (przynajmniej było tak z moją). Nie martw się, świnki na początku to bardzo nieufne i płochliwe zwierzątka. ;)

Świnka morska Rita ♥

wiluś miluś
Użytkownik
Posty: 148
Rejestracja: 3 sierpnia 2013, 20:12
Kontaktowanie:

Re: pierwsze dni

Postautor: wiluś miluś » 16 września 2013, 16:56

Spokojnie wszystko będzie ok widocznie prosiulek był mocno przestraszony no i nowe miejsce nowe zapachy itd więc wiesz..Będzie dobrze ważne że już coś je a z czasem będzie brykać. ;)


Awatar użytkownika
merida91
Zasłużony
Posty: 504
Rejestracja: 24 sierpnia 2013, 16:30
Lokalizacja: Krosno
Świnki morskie: Mikołaj, Marcel, Gabryś

(*) Fafik
(*) Duduś
Kontaktowanie:

Re: pierwsze dni

Postautor: merida91 » 16 września 2013, 19:04

Pamiętam jak Fafik nie wychodził z domku, w ogóle. Wystarczyło zrobić jakiś gwałtowniejszy ruch i już się chował. To normalne. Teraz jak biegam po pokoju to uprawia syndrom więźnia (czyt. wisi na prętach klatki w miejscu wejścia i się na mnie patrzy - niestety jak jedna świnka jest na podłodze, druga jest w klatce) lub piszczy tak, że aż go sąsiedzi słyszą ;)


Awatar użytkownika
monyku
Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 14 września 2013, 23:59
Lokalizacja: Daleki Wschód
Kontaktowanie:

Re: pierwsze dni

Postautor: monyku » 18 września 2013, 15:08

efekty mojego oswajania są chyba marne... świnka jest u mnie szósty dzień i bardzo się mnie boi. Czasem zjada mi z ręki ale tylko jeśli jest strasznie głodna i jest to coś bardzo dobrego:) podchodzi troszeczkę potem ucieka i tak ciągle aż w końcu dotrze do mojej ręki. wtedy też próbuje wyrwać mi jedzenie i uciec. Czasem to nie działa. świnka się chowa, ucieka, gdy tylko się poruszę od razu panicznie podskakuje i ucieka. Nie ma mowy o wypuszczeniu z klatki bo wciska się w kącik i nie rusza.
No nie wiem co mam robić?


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Ogólnie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

  • Dołącz do nas