Jak ją rozpakowałam to się wydawała taka olbrzymia.

Nadal się nie mogę się jeszcze przyzwyczaić. A Maniek początkowo się jej bał tak samo jak mój pies.

Teraz śpi koło miski, chyba jest zadowolony.
Jutro najprawdopodobniej będę mogła zrobić zdjęcie.

A co do drugiego świniaczka to jeszcze nie mam upatrzonego.

Mama podobnie jak i ja się trochę obawiamy tego jak Maniuś by zareagował na drugą świnkę... jak to jest z łączeniem? Jest duże prawdopodobieństwo, że świnki by się nie dogadały? Maniek ma prawie 7 miesięcy, jego towarzysz byłby młodszy.

Ostatnio zmieniony 16 września 2013, 20:15 przez
AnusiaK7, łącznie zmieniany 1 raz.