Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Obrzęk płuc

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 16 października 2013, 20:18

Hej, mam problem próbowałam znaleźć coś odnośnie obrzęku płuc lub obrzęku kardiologicznego niestety nie udało się. Moja świnka od poniedziałku dzielnie walczy o swoje życie. W niedziele rano wylądowaliśmy na ostrym dyżurze w klinice weterynaryjnej. Powód- ogromne trudności z oddychaniem, świszczenie, charczenie w czasie każdego wdechu i wydechu, trudności z podniesieniem się z leżenia na boku, myśleliśmy że to już koniec :( Diagnoza- obrzęk płuc lub obrzęk kardiologiczny, powód nieznany. Charczenie pod stetoskopem w każdym możliwym miejscu gdzie tylko się go przyłożyło, okolice brzucha,serca (w ogóle ni było słyszalne), okolice krtani, gardła nawet z samego tyłu. Niestety rokowania złe :sad: . Weterynarz rozpoczął intensywną terapię odwadniania Furosemidem podawanym początkowo co 4 godz, potem co 6 dodatkowo antybiotyk i leki przeciwzapalne i przeciwbólowe, wszystko w zastrzykach :( Sama musiałam nauczyć się robić zastrzyki. Furosemid podawany w dawce 1 ml. Dzisiaj mamy środę dawka Furosemidu podawana co 12 godzin dodatkowo antybiotyk i leki przeciwzapalne, zobaczymy czy charczenie i trudności z oddychaniem nie wrócą. I teraz moje pytanie czy ktoś spotkał się z podobną sytuacją? Świnka ma się teraz znacznie lepiej, ale strasznie boję się że sytuacja może się powtórzyć.


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: Nicol2212 » 25 października 2013, 15:43

Hej,
objawy, które opisujesz (podobne ) ma mój Czaruś... od dziś. Byłam u weta , podejrzewa zmiany neurologiczne, a dla mnie to obrzęk płuc, przeziębienie. Mój też dostał aż 3, 4 zastrzyki; leki i pokarm; od dziś nic nie je:( . Czy Twoja świnka też nie jadła i nie piła na początku? Ile ma lat? Moja ok 7... Trzymam kciuki by Twoja świnka wyzdrowiała. Koniecznie muszę jutro lekarzowi powiedzieć o tym furosemidzie. Mój jest bardzo słaby:( :(. Pozdr


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 25 października 2013, 20:34

Moja świnka jadła ale znacznie mniejsze ilości z piciem nie było problemu. Kilka dni dokarmiałam ją mieszanką traw alpejskich (pisałam już o niej w innych postach). Chips ma ok 6 lat i jest po sporych chorobowych przejściach ale mam nadzieję że i z tego się jeszcze wykaraska. Początkowo dostał większą dawkę Furosemidu i co 6 godz. 1 ml po 3 dniach zwiększyliśmy odstęp do 8 godzin po 5 dniach do 12 godzin i w siódmym dniu tylko raz dziennie. Antybiotyk i przeciwzapalny zastrzyk dostawał raz dziennie. Minął tydzień od ostatniego podanego leku na razie jest oki, świnka jeszcze świszczy ale to nie jest już charczenie. Niestety ale dzisiaj przy jedzeniu usłyszałam jak znowu parę razy zacharczał ale potem się to już nie powtórzyło. Dodatkowo zaczęła się mu zbierać znacznie większa ilość płynu ropno- surowiczego w miejscu amputowanej gałki ocznej, zastanawiam się czy to nie to spowodowało obrzęku ( czy nie zalewa się tą wydzieliną) niestety lekarze nie potrafią znaleźć przyczyny i miejsca powstawania tego płynu. Ropień zagałkowy który był przyczyną amputacji najwidoczniej był tylko skutkiem jakiegoś schorzenia a nie przyczyną wytrzeszczu oka.
Kilka dobrych rad: przewietrz porządnie pomieszczenie w którym przebywa świnka (oczywiście wynieś ją na czas otwarcia okna),
potem trzymaj ją w ciepełku,
dokarmiaj strzykawką, jeśli nie masz tej mieszanki traw alpejskich to rozmocz granulat. Co prawda podaje się go trudniej bo ma grudki które się nie rozpuszczą i zatykają strzykawkę ale pomału da się podać. Chodzi o to żeby układ pokarmowy się nie zatrzymał, oznaką prawidłowego dożywiania będą bobki. Spróbuj mu dać coś co bardzo lubi może się za to zabierze (koperek, ogórek). Jeśli bardziej rozcieńczysz pokarm w strzykawce nie będziesz musiała podawać wody dodatkowo. Daj znać jak się ma prosiaczek po wizycie u weta, czy objawy ustępują.


Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: Nicol2212 » 25 października 2013, 20:56

Dziękuję za odpowiedź :)
Dam znać co dalej, dziękuję za wskazówki, właśnie wietrzę. Ale z jedzeniem jest kiepsko:( Czaruś jest tak słaby, że chce ale nie ma siły jeść:(
Pozdr


Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: Nicol2212 » 26 października 2013, 13:50

Dzisiaj Czaruś miał temp.37, 8 u lekarza ( wczoraj było 37).
Dostałam antybiotyk dla niego w postaci doustnej na jutro i poniedziałek, sama nie jestem w stanie zrobić mu zastrzyku. Wspomniałam o furaginum lekarz mnie zapewnił, że dostał.
Świnka jest bardzo słaba, nadal od wczoraj nie je i nie pije.
Pytałam o przymusowe dokarmianie ze strzykawki...odradził mi to...powiedział, że Czaruś dostał glukozę itd. pod skórę...Co w takim razie z układem pokarmowym jeśli nie je sam???
Ma mieć ciepło; leży w kocyku i tuli się do butelki z ciepłą wodą, którą obok niego położyłam.
Temp. wzrosła więc mam nadzieję, że będzie lepiej choć lekarz prosił by nastawić się na wszystko:( .
W poniedziałek ma tam mnie przyjąć lekarka, która specjalizuje się w gryzoniach itd.
Cały czas mam nadzieję, że świnka wyzdrowieje.... :sad:

Pytanie: Było aż tak źle, że musiałaś swojemu amputować oczko? Rany..biedaczek:(


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 26 października 2013, 13:56

Świnkę należy dokarmiać nie tyle co dla utrzymania wagi a dla zachowania pracy układu pokarmowego i wydalniczego. Nie mówię o wciśnięciu mu od razu 20 ml mieszanki wodno granulatowej czy (mieszanki traw alpejskich) ale wiem że nawet 5 ml podawanych co 3 godzinki już stymuluje układ pokarmowy i wydalniczy. Więc nie rezygnuj z dokarmienia go nawet tak minimalną ilością jak 15 ml dziennie.
A o furosemid pytałaś?
Odp: Niestety ale gałka oczna zaczęła wysychać a że dostał tak silnego wytrzeszczu, że nie potrafił przymknąć powieki to po prostu oko się wysuszyło, rogówka obumarła. Próbowaliśmy kroplami, sztucznymi łzami ale się nie udało. Gdybyśmy go nie zoperowali mogłoby dojść do ogólnego zakażenia i śmierci. A tak oczko mu amputowali i oprócz problemu ze zbierającą się wydzieliną ropną w zaszytym oczodole to prosiaczek radzi sobie świetnie. Na szczęście zachowała się przetoka po zabiegu przez którą usuwam ową wydzielinę ponieważ sama niestety nie wypływa.
Ostatnio zmieniony 26 października 2013, 14:20 przez MajaB, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: Nicol2212 » 26 października 2013, 14:20

Ach napisałam furaginum...pytałam o furosemid , lekarz zapewnił mnie, że został podany.
Uważam, że masz w 100% rację z dokarmianiem:)
Spróbuję dokarmiać świnkę :)

Nie odpisałaś co z Twoją świnką się stało, że amputowali jej oczko:( . Mam nadzieję, że ja mojemu nie będę musiała.
Oby z tych chorób nasze wszystkie świnki powychodziły.
Cały czas się obwiniam...co zrobiłam nie tak, że on tak teraz cierpi:(

Pozdr, miłego weekendu i zdrówka dla Twojego prosiaczka:)


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 26 października 2013, 14:25

Obawiam się, że nie ma w tym twojej winy a nawet jeśli to jest ona kompletnie nieświadoma. Człowiek też czasami choruje bez jakiejś zewnętrznej przyczyny. Tym bardziej, że nasze świnki nie należą już do elity młodzieniaszków ich układy, nerki, serce, płuca są już słabsze jak u ludzi starszych. Myślę, że trzeba walczyć do samego końca. Mi też powtarzano już kilkakrotnie, że mam nastawić się na wszystko, z każdym przybłąkanym schorzeniem weterynarze dawali małe szanse a on się trzyma pazurkami życia tak silnie jak mało kto :) Twój prosiaczek też da rade, w poniedziałek powinna być już znaczna poprawa. Charczy dalej po podanych lekach? Jakie ma aktualnie objawy?


Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: Nicol2212 » 26 października 2013, 14:31

Pięknie to napisałaś:)

Czaruś nadal charczy :( Czasami mniej czasami więcej; głośniej:(
Nie rusza się ...leży przytulony do ciepłej butelki pod kocykiem w fotelu...boję się wkładać go do klatki_ stoi na ziemi :(


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 26 października 2013, 18:36

Na noc zaizoluj klatkę połóż na podłodze jakiś stary koc, gruby ręcznik. Jeśli masz świnkę na trocinach one też dobrze izolują. Możesz też okryć klatkę boku i góry kocem lub frotowym ręcznikiem, tylko nie przykrywaj całej. Jeśli masz możliwość możesz też dać go koło kaloryfera ale zachowując odległość ok 1- 1,5m. Albo jeśli jesteś za świnkę pewna że nie zje materiału to wsadź butelkę do klatki możesz w skarpetce starej. Jeśli chcesz go trzymać na fotelu to kup w aptece podkłady takie dla dzieci, jak się zsika to nie przemoknie ale też wtedy ręcznik musisz wymienić żeby w wilgotnym nie leżał. Pokazały się jakieś bobki? jeśli dostał furosemid powinien też więcej sikać. Moja świnka jak jest chora też leży zawsze zawinięta w ręcznik gdzieś na kanapie albo fotelu :)
Jeśli dalej charczy to coś jest nie tak moja świnka po furosemidzie już nie charczała a po dawkach dawanych co 6 godzin wcale. Początkowo po 6 godz zaczynała znowu ale w trzecim dniu się uspokoiło. Za rzadko chyba podaje mu weterynarz ten furosemid, on max działa do 8 godzin ;/ Mnie weterynarz nauczył robić zastrzyki ,mąż tylko musiał trzymać świnkę (oni podają to krótkimi igiełkami, podskórnie), nie jest to trudne.


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

  • Dołącz do nas