Mam raczej problem z moim świniakiem. Zacznę od początku:
mam ją dokładnie 2 miesiące Świnia ma ok 3 miesięcy. Jest małym dzikusem z ADHD. Z oswajaniem jesteśmy na etapie jedzenia z ręki, jedzenia z kolan. Jeżeli jest w klatce to mogę ją głaskać kiedy tylko chce, jeżeli biega po pokoju to tylko wtedy gdy przyjdzie. Nie jest w stanie zagrzać miejsca na kolanach na dłużej, bo ciągle gdzieś biegnie. Problem polega na tym, że Świnia a właściwie jej paznokcie, kwalifikują się już powoli do obcięcia a za żadne skarby nie da się jej wziąć na ręce żeby iść do vet, nie mówiąc już o obcinaniu samemu. Są jakieś tajne sposoby na szybkie przyzwyczajenie do brania na ręce ew. na jakieś szybkie obcięcie paznokci ? (mam koleżankę która obcina swojej śwince pazurki to u mojej też by to zrobiła)