Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Obrzęk płuc

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: Nicol2212 » 8 listopada 2013, 15:55

Maju powtarzam się , ale jestem z Wami.
Chciałabym Ci napisać coś pocieszającego, ale brak mi słów... :sad:
Szczerze mi przykro, ale czasami wiara + leki czyni cuda.
Kiedy czytam Twoje posty mam wrażenie, że masz ogromną wiedzę medyczną, pomagasz innym na tej stronie :)
Pisz proszę jak coś. Może post i jest zatytułowany obrzęk płuc, ale chyba nie trzeba trzymać się, aż tak zasad i tematyki.
Ta strona ma za zadanie nie tylko pomagać ( dzięki niej nie jedna świnka została pewnie uratowana :) ) , ale też wspierać w trudnych chwilach, dodawać otuchy i nadziei :)

Mimo wszystko wiesz, że robisz dla Chipsa wszystko co w Twej mocy :)

Spokojnego weekendu oraz zdrowia dla świnki :)


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 8 listopada 2013, 20:25

Taaa w tym temacie zaczęło się od obrzęku płuc przez obrzęk kardiologiczny, kardiomiopatię przerostową serca lub jakieś inne schorzenie kardiologiczne aż do zwichniętego mostka i jakiś problemów z górnymi drogami oddechowymi po możliwość nowotworu :sad: Przegląd jakich mało a diagnozy wciąż brak. Wszystko niestety wygląda na nakładanie się różnych objawów i ich sumowanie się. Raz reaguje na leki lepiej raz gorzej, kompletnie nie wiemy od czego to zależy. Chips przespał cały dzień troszkę w klatce trochę na kolanach. W klatce raczej siedzi skulony w koncie, na szczęście na kolanach potrafi się porządnie wyciągnąć a jak się go pogłaszcze to już jest prze szczęśliwy.Mniej je :( Dzisiaj włączyliśmy lek na obniżenie ciśnienia bo wczoraj wieczorem i dzisiaj rano dostał ataku na szczęście jakoś sam się z tym uporał. Teraz wszystko postawione jest już na jedną kartę. Albo leki zaczną przynosić pożądany efekt albo będziemy musieli dać za wygraną... :sad:
Wiem, że wiara może czynić cuda ale tych cudów w życiu tego zwierzaczka było już bardzo, bardzo dużo limit się chyba wyczerpał :(
Dzięki Nicol za wsparcie i dobre słowo...


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 10 listopada 2013, 11:49

Chipsika już nie ma :sad: odszedł wczoraj ok 13... Nie udało się znaleźć przyczyny, to mogło być wszystko...
Pozwoliliśmy mu odejść bez bólu i cierpienia, po prostu zasnął mi na rękach...


Awatar użytkownika
merida91
Zasłużony
Posty: 504
Rejestracja: 24 sierpnia 2013, 16:30
Lokalizacja: Krosno
Świnki morskie: Mikołaj, Marcel, Gabryś

(*) Fafik
(*) Duduś
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: merida91 » 10 listopada 2013, 13:22

Trzymaj się cieplutko (*) dla Chipsika...


Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: Nicol2212 » 12 listopada 2013, 14:26

Bardzo mi przykro Maju :sad: :sad:
Zrobiłaś wszystko co mogłaś.
Walczyłaś po klinikach , w domu.
Chips miał szczęście, że był kochany przez taką osobę jak Ty.
Z pewnością miał szczęśliwe życie.

Dopiero teraz odczytałam Twój post :sad: Mój Czaruś też odszedł na moich rękach :sad:
Poryczałam się teraz.

Trzymaj się, Chips jest teraz w krainie tęczy, a w pamięci pozostanie zawsze.

Pozdrowienia.


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 12 listopada 2013, 14:47

Dziękuje Wam bardzo, dzisiaj już jest znacznie lepiej "ze mną" i coraz bardziej upewniam się w tym, że to była jedyna dobra decyzja jaką mogliśmy a raczej mogłam podjąć. Mój mąż dowiedział się po fakcie ponieważ był na szkoleniu i nie mogłam do niego zadzwonić, a nie można było czekać do dzisiaj bo nie wiadomo jakby się to potoczyło (w perspektywie był długi weekend). Teraz już na pewno nie cierpi i nic go nie boli, tak jest lepiej.


Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: Nicol2212 » 12 listopada 2013, 18:07

Trzymaj się Maju.

Jeśli mogę zapytać miałaś tylko Chipsa ?


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 12 listopada 2013, 19:05

Tak miałam tylko Chipsika :sad:
kilka lat temu miałam też świnkę Koraska :) ale to było dawno temu.A jak miałam 6 lat to miałam Chrumcie ale niestety żyła króciutko okociła się i niestety wszystkie świnki zdechły, miały padaczkę. W wigilie byłoby 6 lat jak Chipsik trafił do mnie... U rodziców jest jeszcze mój psiak, też już ma swoje lata. Niestety, ale po ślubie nie mogłam zabrać jej ze sobą (wynajem jednopokojowego mieszkanka bez kuchni) no i już została u rodziców, ale mojego taty by chyba nie opuściła prędzej serce by jej pękło ;)


Awatar użytkownika
Nicol2212
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 25 października 2013, 6:33
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Lolek
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: Nicol2212 » 13 listopada 2013, 13:47

Bardzo mi przykro. :sad: :sad:

Może nie powinnam pytać..., ale czy będziesz kiedyś planowała mieć świnkę?
Pewnie uznasz mnie za nienormalną , ale ja tylko tak potrafiłam poradzić sobie :sad: ze smutkiem... Kiedy odszedł CZaruś na drugi dzień zaraz pojawił się Lolek; nie zrozum mnie źle... przeżywałam Czarka, świnka to nie zabawka, ale tylko tak mogłam wypełnić pustkę po nim ...

Pozdr


Awatar użytkownika
MajaB
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 16 lipca 2013, 17:01
Lokalizacja: Jaworzno
Świnki morskie: Chrumcia z dzieciaczkami [*] 1993-1994
Korasek [*] 1999-2003
Chips [*] 2007-2013
Kontaktowanie:

Re: Obrzęk płuc

Postautor: MajaB » 13 listopada 2013, 13:56

Mój mąż też od razu powiedział, że trzeba będzie kupić nowego prosiaczka i wyzwolić go z niewoli zoologicznej. Ale ja sama nie wiem :( musimy się troszkę odkuć finansowo bo leczenie Chipsia było bardzo kosztowne. Póki zwierzątko jest zdrowe to jest dobrze ale jak choruje to serce pęka. Nie wiem :sad: przyznam się, że myślałam o tym ale żebym była pewna na 100% to jeszcze nie. Pewnie za jakiś czas pomyślimy o powiększeniu rodziny a nie chce przez to zaniedbać świnki. Tęsknie za Chipsikiem strasznie, szczególnie teraz jak spędzam dnie sama w domu (nie mogę znaleźć pracy po studiach) a mąż jest w pracy do 16. Jak był Chipsik to było się do kogo odezwać i przynajmniej nie czułam się sama, teraz jest bardzo ciężko.


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

  • Dołącz do nas