mam świnkę morską już (czy dopiero?) 3 miesiąc

ogólnie super, tylko coraz bardziej denerwuje mnie jej sikanie. nieważne gdzie jest, tam gdzie stoi tam sika. siedzi na mnie, sika. łazi po mieszkaniu i sika. o bobkach nie wspomnę, nawet gdy jest kilka godzin po jedzeniu bobkuje seriami, jeden za drugim. W klatce ma wiórki, ostatnio włożyłam je do pojemniczka na pół wielkości klatki, na reszcie położyłam miękki ręczniczek - myślałam że będzie sikać tylko w wiórki ale nici

ręcznik cały zasikany, zabobkowany. Oglądam zdjęcia WASZYCH klatek dla świnek i wiele ma materiałowe podłoże i jakieś małe pojemniczki z trocinami gdzie świnki mają się załatwiać, ale u mnie to nie zdaje egzaminu. CZY MOŻNA ŚWINKĘ NAUCZYĆ ZAŁATWIAĆ SIĘ TYLKO W JEDNYM MIEJSCU?? Pomocy, już nie mam sił ciągle wycierać po niej podłogi i przebierać się bo mnie obsikuje ;/