witam,
temat może i brzmi jak z pierwszej strony Faktu, ale niestety świnka mojej siostry została uśpiona własnie przez siano. Miała ona operacje, gdyż przestała jeść a na USG wyszło, że ma przestawiony żołądek i inne nieciekawe sprawy. Podczas operacji okazało się, że miała wbite ostre dzbło siana w żołądek. Z niego zaczęła się sączyć substancja, poszło zapalenie do wątroby i tzreba było uśpić biedną swinke. Miała niecałe 2 lata
Z kolei moja dostała kleszcza, który siedział prawdopodobnie w sianie. Sam ostatnio "wyłowiłem" kilka ostrych i niebezpiecznych dzbeł siana. Do cholery, jak można takie gówno sprzedawać? Kupowałem "zwykłe", jak i z firmy Vitapol i wszedzie podobne mankamenty.
Polecacie jakiejs konkretnej firmy siano,czy za każdym razem mam robić selekcje każdego dzbła heh