Świnka jest zbyt mała aby zrozumieć, ze zrobiła coś złego, więc karanie jako takie nie wchodzi w grę. Ale z mojego doświadczenia wynika, że świnia jest bardzo mądra i można ją nauczyć paru rzeczy. I łatwiej uczyć mi było dziewczyny czy Tofika. Iga za kablami nigdy nie przepadała i nawet ich nie próbowała, ale jak coś źle robiła to mówiłam jej imię stanowczym głosem, mówiłam nie i klaskałam w ręce i zazwyczaj działa, chodź to mały uparciuch. To samo z Tosią, chodź ona na początku kable próbowała, ale stanowczym głosem powiedzie jej imię i klaśnięcie zadziałało, po kilku razach załapała i teraz nawet nie muszę już klaskać tylko ton głosu wystarczy i teraz jak próbuje wchodzić lub robić coś co jej nie wolno to działa. Najgorzej jest z Tofikiem, bo na niego nic nie działa jeśli chodzi o kable (wystarczyło dosłownie 10 sekund spuszczenia go z oka i już nie mam ładowarki to telefonu). Lepiej idzie jak robi coś czego mu nie wolno np gryzienie maty i powiem stanowczym głosem lub zagwizdam to przestaje, klaskanie na niego nie działa. Ale on to mały dzikusek jest, więc pewnie to dlatego nauka ciężej idzie
