Freddy jest u mnie od miesiąca i dostał imię po głównym bohaterze Koszmaru z ulicy Wiązów (Freddy Krueger). Jak trafił do mnie miał dość długie pazurki i przez to od razu skojarzył mi się z Freddym. Mojej wieprzowince chyba też spasowało imię bo zaczął na nie reagować
Jakiś czas temu zastanawiałam się nad kompanem dla niego ale jak się okazało zdecydowanie lepiej czuję się sam. Natomiast jeśli chodzi o ludzi jest bardzo towarzyski, każdego gościa musi wygwizdać

i obwąchać.
Uwielbia gałązki jabłoni i seler.
A tak Freddy pomieszkuje sobie
