Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

początek choroby lub złe karmienie

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Awatar użytkownika
Cavialina
Hodowca
Posty: 199
Rejestracja: 30 kwietnia 2012, 21:52
Lokalizacja: Szprotawa
Świnki morskie: Macho, Winona, Amadea, Amid the falling snow
Kontaktowanie:

Re: początek choroby lub złe karmienie

Postautor: Cavialina » 26 marca 2014, 15:03

To najprawdopodobniej grzybica, najpierw atakuje właśnie okolice uszu, oczu. Wizyta weterynarza jest niezbędna, to choroba bardzo zaraźliwa, wszystko wokół świnki rób w gumowych rękawiczkach. Jak rozprzestrzeni się bardziej, ranami może się pokryć całe ciało tak, że nie zwlekaj z wizytą.

Obrazek

Awatar użytkownika

agaagagagaga
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 26 marca 2014, 14:51
Kontaktowanie:

Re: początek choroby lub złe karmienie

Postautor: agaagagagaga » 26 marca 2014, 15:11

A ile taka wizyta może mnie kosztować ? i czy mój piesek może też sie tym zarazić ? nie mam pojęcia ile dni może tą ranke mieć bo wyciągałam ją 3 dni temu i tego nie miała lub nie zauważyłam


Awatar użytkownika
Cavialina
Hodowca
Posty: 199
Rejestracja: 30 kwietnia 2012, 21:52
Lokalizacja: Szprotawa
Świnki morskie: Macho, Winona, Amadea, Amid the falling snow
Kontaktowanie:

Re: początek choroby lub złe karmienie

Postautor: Cavialina » 26 marca 2014, 15:18

Cena wizyty zależy od weterynarza, do którego pójdziesz, nie wiem ile wyniesie. Dowiesz się przez telefon, zadzwoń do gabinetu i zapytaj. I grzybicą Twój piesek się nie zarazi, bo nie ma kontaktu ze świnką. Prędzej Ty się możesz zarazić tym choróbskiem.

Bez względu na to ile będzie kosztować wizyta, powinnaś pójść ze świnką do lekarza.

Obrazek

agaagagagaga
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 26 marca 2014, 14:51
Kontaktowanie:

Re: początek choroby lub złe karmienie

Postautor: agaagagagaga » 26 marca 2014, 15:25

właśnie czekam na mame i zaraz pojedziemy do weterynarza do którego chodzimy z pieskiem , odwiedzilam także hodowce od którego kupiłam świnke i powiedział że on swoje swinki kąpie używając szarego mydła lub szamponu przeciwgrzybicznego ,powiedział jeszcze że jak u niego zachorowała to smarował ją maścią "clotrimazolum" i pomogło


Awatar użytkownika
GalaxySparkle
Zasłużony
Posty: 839
Rejestracja: 11 lutego 2014, 19:44
Lokalizacja: UK
Kontaktowanie:

Re: początek choroby lub złe karmienie

Postautor: GalaxySparkle » 26 marca 2014, 19:33

Tak na marginesie, upewnij się, czy weterynarz od pieska jest także specjalistą od gryzoni. Jakby co, to na forum jest lista polecanych weterynarzy, którzy znają się na świnkach.


Awatar użytkownika
Cavialina
Hodowca
Posty: 199
Rejestracja: 30 kwietnia 2012, 21:52
Lokalizacja: Szprotawa
Świnki morskie: Macho, Winona, Amadea, Amid the falling snow
Kontaktowanie:

Re: początek choroby lub złe karmienie

Postautor: Cavialina » 26 marca 2014, 19:38

Dokładnie, bywa że weterynarz, który nie zna się na świnkach może tylko poszkodzić. Sama dojeżdżam do innego miasta a wizyty kosztują po 150-170zł... Ale mam pewność, że świnka zostanie wyleczona.

Obrazek

agaagagagaga
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 26 marca 2014, 14:51
Kontaktowanie:

Re: początek choroby lub złe karmienie

Postautor: agaagagagaga » 27 marca 2014, 9:47

Byłam wczoraj u pani weterynarz która podobno zajmuje sie także gryzoniami. Pobrała od mojej swinki trochę naskórka i powiedziała ze sprawdzi pod mikroskopem i stwierdzi wtedy czy to grzyb, świeżb czy tez pasożyty wewnętrzne. Dała także jej krople przeciwko pasożytom zewnętrznym i oczyścila ranę. Pokazałam jej także maść która polecił mi hodowca i powiedziała ze moge nią tą maścią smarować wiec tez tak zrobiłam jak wróciłam do domu i odrazu wyczyscilam całą kuwetę a potem zamoczylam kuwetę klatkę i miski we wrzątku. Teraz pozostało mi czekać na wyniki od pani weterynarz.


Awatar użytkownika
bella_
Użytkownik
Posty: 127
Rejestracja: 24 października 2013, 14:53
Lokalizacja: Gdynia
Świnki morskie: Nutka i Lusia
Kontaktowanie:

Re: początek choroby lub złe karmienie

Postautor: bella_ » 29 marca 2014, 16:49

Odświeżę wątek, choć tym razem już nie o bobkach :lol: ale jak się tak mało wie o świnkach to nawet zdrowe bobki mogą wyglądać podejrzanie :blush:

Mieliśmy wczoraj trochę stresa, bo świnka od rana mrużyła jedno oczko. Nawet podczas jedzenia. Jedno normalne, szeroko otwarte a drugie przymykała, jakby była śpiąca. Przy tym normalnie jadła i normalnie się zachowywała. Zaparzyłam świetlik i kilka razy przemyłam jej oko. Wydaje się dzisiaj, że jest ok. Ale zastanawia mnie, co to mogło być. Zakłucie siankiem? Siano ma od niedawna w paśniku zewnętrznym i często przy wyciąganiu źdźbła, inne sterczą do środka klatki. Gdzieś przeczytałam, że jak świnkę coś boli, to mruży oczy, ale nie wiem czy to prawda.
Takie mrużenie oka na co mogłoby jeszcze wskazywać?

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

  • Dołącz do nas