Brak chęci wychodzenia z klatki

[GalaxySparkle]

Ooo, to ja zmieniam miejsce zaopatrywania w żwirek. Mamy jeszcze torbę żwirku z Zooplusa kosztującego 39.8 zł za dwie 5.5-kilogramowe torby, więc dwa razy drożej...

[leonka]

Ooo, to ja zmieniam miejsce zaopatrywania w żwirek. Mamy jeszcze torbę żwirku z Zooplusa kosztującego 39.8 zł za dwie 5.5-kilogramowe torby, więc dwa razy drożej...

Naprawdę polecam, sama odkryłam to przez przypadek. W następnym miesiącu się przymierzam właśnie do większych zakupów "żwirkowych". W ogóle kupuję wymiennie: w jednym miesiącu jedzenie, w drugim np. żwirek i zapas podkładów. Siano, ziółka, warzywa, kolby itp. drobiazgi na bieżąco, ale staram się rozplanować na początku miesiąca, czego potrzeba. Wtedy łatwiej się ogarnąć finansowo, a że do ulubionych zoologów mam kawałek, to wolę mieć zapas w domu.
Jeszcze wrzucę dla przykładu: http://allegro.pl/zwirek-dla-kota-i-inn ... 78891.html

[Jakcie Torrance]

Co wy gadacie:D Karma z robalami?:D To gdzie wy się zaopatrujecie? Szamają bo nie mają wyboru? Z tego co zauważyłem, to jak czegoś nie chcą to po prostu tego nie jedzą i jojcą o coś innego:) Kupiłem oryginalną karmę i połowy składników nie jedzą. A tą "nieoryginalną" karmę zjadają. Nie wiem co wy kupujecie, ale ja kupuję taką i jest super, babka w sklepie poleca tę karmę, chociaż na droższej mogła by zarobić więcej, bo ma ją w ofercie. Raz kupiłem droższą, po czym połowę miski muszę wyrzucać, bo już tego nie zjadają... A w składzie ma praktycznie to samo co ta tańsza, rzekłbym nawet, że składników jest mniej:) Jak się nie wie co się kupuje, to 'być może można' znaleźć robaki.. Ja w tym sklepie zaopatruję się 12 lat (akwarystyka, chomiki) i nigdy nic złego tam nie sprzedali.

[Nejvii]

Tańsze karmy mają więcej w składzie, żeby były bardziej kolorowe i wydawały się lepsze. Większość z tych składników, jest śwince zbędna i jedynie robi bałagan w jej organizmie. To, że prosiakowi coś smakuje, nie znaczy, że jest dla niego dobre - mi także smakuje jedzenie w MC czy KFC.

Jeżeli chodzi o wspomniane wyżej robaczki, lubią one zalęgnąc się w ziarnach, dzięki czemu tańsze karmy (zawsze mają je w składzie) są bardziej podatne na nieproszonych lokatorów.

Owe oryginalne karmy to w większości granulaty, więc nie widzę możliwości, żeby świnka wybierała..

[Jakcie Torrance]

Udowodnić? Mogę zrobić zdjęcia, co świnki jedzą z tej droższej i co jest w tej tańszej. Wg mnie lepiej, żeby jadły też ziarna niż tylko przetworzony granulat. 50 % zostaje nietknięte i nawet jak zostawię to na 2-3 dni to i tak tego nie ruszą.

[Nejvii]

Myślę, że ta dyskusja nie ma większego sensu przynajmniej do czasu aż nie poczytasz o zapotrzebowaniach żywieniowych świnek morskich.

Powtórzę - przy granulacie świnka nie ma możliwości wybierania, bo wszystkie granulki mają identyczną zawartośc. Zapewnia to zbilansowaną dietę dzięki dostarczaniu organizmowi wszystkich elementów, a nie tylko tych atrakcyjniejszych, które świnka wybiera w mieszankach.

[Jakcie Torrance]

Wiem, że każdy się uważa za eksperta:) Akurat ten temat dobrze znam i brałem porady u fachowców, nie z forów. Ktoś kto ma kilkunastoletnie doświadczenie ze świnkami ma chyba pojęcie. Ja karmie świnki tym co pisałem i są zdrowe i nikt mi nie wmówi, że coś 10 razy droższego na 100% będzie lepsze. Tyle.

[GalaxySparkle]

Biedne świnki. Co za 'expert' Ci powiedział, że świnka ma jeść ziarna? Świnka to nie myszka. Poza tym, dla przykładu, mojej świnki pierwszą karmą była Cavia Nature, która zawiera też trochę ziaren. Świnka wybrzydzała, właśnie tych ziaren nie zjadała (mądra świnka ), a po zmianie na Cavia Complete zjada każdego chrupka. Ten przetworzony granulat, którego tak się boisz, zawiera wszystko, czego świnka potrzebuje. Poczytaj składy, poczytaj o zapotrzebowaniu świnkowego organizmu, a wtedy wybierz. Ktoś, kto ma kilkunastoletnie doświadczenie, wcale nie musi mieć dobrego doświadczenia i być chodzącą encyklopedią, stosującą też tę wiedzę w praktyce. Zgadzam się z Nejvii, przy czym dla dobra świnek zalecam lekturę czym prędzej.

[BlackNookie]

Widzę, że rozmowa się rozwinęła. Co prawda trochę zeszliście z tematu.
Aczkolwiek najbardziej rozśmieszyło mnie

(...) ale ja kupuję taką i jest super, babka w sklepie poleca tę karmę(...)

Szkoda tylko, że 90 % sprzedających w sklepach zoologicznych nie ma pojęcia o tym co sprzedaje. Jak widzę te karmy z różnymi niby odżywczymi ziarnami, które mienią się kolorami różowymi, zielonymi, żółtymi to mam ochotę zrzucić wszystko z półek sklepowych. Zdajesz sobie sprawę ile to ma barwników? Ma wyglądać atrakcyjnie i wywoływać reakcję "Oo, ale ładna ta karma, pewnie dobra i do tego tania, kupię, bo kolorowa". Świnki naprawdę nie potrzebują atrakcyjnie wyglądającego jedzenia:) Za to potrzebują odżywczego jedzenia. A to, że masz "kilkunastoletnie doświadczenie" i brak wiedzy oznacza, że trzeba czym prędzej nadrobić te zaległości. Takie bezmyślne zakupy to jak kupowanie karmy Vitapol.

[GalaxySparkle]

Nawet przewinal mi sie gdzies watek o tej firmie. W nim przypadki od forumowiczow, ktorzy znalezli robale w zamknietych prosto z fabryki paczkach Vitapolu.