Dry bed stosowałam na samym początku. Jeszcze wtedy pierwsza świnka nie zawsze trafiała do kuwetki. Wytrzymywałam z nim do dwóch dni a potem już czułam zapaszek. Świnka też nie pachniała zbyt ładnie. Czytałam gdzieś, że to może być kwestia odpowiedniego "wyprania się" nowego dry bed-a i wtedy on ładnie przepuszcza mocz. Mój niestety potrafił być mokry. Nie wiem dlaczego. Dry bed pocięłam na kocyki i zaczęłam używać samej maty a na to kocyki wszędzie tam, gdzie świnki odpoczywają. Teraz odkąd mamy dwie świnki i panny są rozkapryszone patrz raz sikamy do kuwetki a na drugi dzień wszędzie i już
- nie wyobrażam sobie dry bed-a jako wyściółki.
Zdania są jednak podzielone. Musisz wypróbować. Zawsze można zagospodarować go inaczej