Słuchajcie. Kiedyś na jakimś forum czytałam żeby nie kupować śwince domku bo będzie wtedy trudniejsze oswajanie bo będzie ciągle sie w nim chować i nie bedzie miała odwagi podejść. Mam mieszane zdanie na ten temat. Z drugiej strony świniaczek bedzie sie panicznie bał i nie bedzie mial tego swojega "kąta bezpieczeństwa". Co myślicie na ten temat? Ps. Zapomnialam dodać ze bede miala prosiaczka dlatego poruszam ten temat
Tu jest cały długi wątek na ten temat viewtopic.php?f=80&t=3511 i nie ma jednoznacznej odp. Moim zdaniem, świnka powinna mieć miejsce, w którym może poczuć się spokojnie i bezpiecznie. Myślę, ża najlepiej będzie, jeśli sama zdecydujesz, czy chcesz jej poczucia bezpieczeństwa czy szybkiego oswojenia.
Witam też miałam ten dylemat czy kupić domek czy nie,no i nie kupiłam,bo widziałam u moich znajomych jak świnki właśnie chowają się w domku bo się boją jak ktoś podchodzi.A ja chciałam tego uniknąć żeby nasza nie siedziała w tym domku. Od początku jak do nas trafiła a jest z nami od maja to powoli i delikatnie podchodziliśmy do klatki i ona się z nami oswajałaTeraz nie ma nic takiego że jak ktoś przechodzi to się boi,wręcz przeciwnie podbiega do wyjścia,ale mino otwartych drzwiczek nie chce wychodzić na pokój...
Moja wychowała się z domkiem. Ale chętnie łazi po całym pokoju. Ale to może być kwestia charakteru. Nie każda świnka jest ruchliwa i lubi brykanie na wybiegu.
Zdecydowanie kupować - czują się bezpieczniej, lubią się schować. Moje świnki najczęściej cały dzień spędzają poza domkiem, a jedna uwielbia spać na jego dachu. Wskakuje i rozkłada się tam wygodnie. W nocy najczęściej śpią w środku A jak biegają po pokoju to już bez niczego
Warto jest kupić domek albo można tez zrobić jakieś przytulne ciemne zadaszone miejsce, w którym świnka będzie czuła się bezpiecznie i będzie mogła się w każdej chwili schować.
Jeśli nie chcesz domku, wybierz hamak. Będziesz widziała świnkę, ona Ciebie a jednak poczucie schronienia i bezpieczeństwa jest obecne. Polecam własnoręczne wyroby "pastuszka" na forum SPŚM.
Postautor: Konto usunięte » 20 sierpnia 2015, 10:34
Ja na samym początku zamiast kupować zrobiłam domek z kartonu (trafił mi się egzemplarz, który niczego nie podgryza). Świnka czuła się bezpiecznie, choć niestety przesiadywała całymi dniami w domku. Wychodziła z niego tylko żeby się najeść i jak kogoś zobaczyła to pędem biegła do niego z powrotem. Taki stan trwał z miesiąc, aż w końcu postanowiłam domek wyrzucić i prosiek do teraz go nie ma i ataki paniki minęły. Nowy domek dostanie dopiero jesienią jak będzie zimniej.