Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Kilka problemów z zachowaniem prosiaka

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
oxygene18
Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 26 października 2014, 23:28
Kontaktowanie:

Re: Kilka problemów z zachowaniem prosiaka

Postautor: oxygene18 » 8 listopada 2014, 19:23

Mam mały problem, chciałem dzisiaj poczesać trochę tego nowego prosiaka, i zauważyłem że ma dwie rany, właściwie to strupy wyglądają na jakieś starsze zadrapania, nie jest raczej możliwe aby pogryzł go mój pierwszy prosiak, bo to nie on tu dominuje, przeglądnąłem jeszcze dokładnie mojego pierwszego wieprzka i on nie ma ani śladu żadnych ran czy zadrapań. Wygląda na to, że pewnie został podziabany jeszcze w zoologiku bo były tam oprócz niego jeszcze 3 samce na dość małej powierzchni i widziałem, że go odganiają tak jak pisałem wcześniej. I teraz moje pytanie co z tym zrobić? Iść do weta? Smarować czymś czy odkazić? Czy po prostu poczekać aż się wygoi?
Pozdrawiam


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
arwena_oka
Użytkownik
Posty: 87
Rejestracja: 18 maja 2014, 22:48
Lokalizacja: Ostrołęka
Świnki morskie: Klusek, Kędzior
Kontaktowanie:

Re: Kilka problemów z zachowaniem prosiaka

Postautor: arwena_oka » 8 listopada 2014, 21:36

Jeśli te strupy wyglądają na zadrapania i się goją to może nie trzeba ciągnąć świniaka do lekarza, ale przejdź się sam do weta i zapytaj o postępowanie w takim wypadku - czy właśnie trzeba odkażać lub coś innego zrobić ;)
Jeśli są to gojące się strupy to chyba już raczej nie będzie trzeba działać.
Poobserwuj czy zadrapanie się goi i nie paprze. Samemu nie smaruj na razie żeby tego nie rozbabrać.

Nie jestem ekspertem. Poczekajmy może ktoś mądrzejszy się jeszcze wypowie ode mnie ;)


oxygene18
Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 26 października 2014, 23:28
Kontaktowanie:

Re: Kilka problemów z zachowaniem prosiaka

Postautor: oxygene18 » 8 listopada 2014, 23:15

Strupy się goją, na pewno nie dziabnął go mój pierwszy prosiak, bo tak nie wygląda rana jedno czy dwudniowa, wygląda to mniej więcej tak, że ten strup już pewnych miejscach "schodzi/łuszczy się" nie wiem jak to nazwać. Musiały go inne prosiaki poturbować trochę w zologiku :(, chociaż bardziej mi to wygląda na udrapanie pazurami niż na pogryzienie.


Awatar użytkownika
GalaxySparkle
Zasłużony
Posty: 839
Rejestracja: 11 lutego 2014, 19:44
Lokalizacja: UK
Kontaktowanie:

Re: Kilka problemów z zachowaniem prosiaka

Postautor: GalaxySparkle » 9 listopada 2014, 14:11

Moim zdaniem, najważniejsze, że nie pojawiają się nowe strupy. Z opisu wynika, że już prawie znikają i myślę, że nawet nic nie musisz robić. Już żadne zakażenie nie wda się do ranki, a smarowanie by jeszcze narobiło niepotrzebnego stresu nowej śwince.

PS: Ekspertem też nie jestem i zaznaczam, że miałam do czynienia tylko z pooperacyjna ranka.


oxygene18
Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 26 października 2014, 23:28
Kontaktowanie:

Re: Kilka problemów z zachowaniem prosiaka

Postautor: oxygene18 » 11 listopada 2014, 14:53

Witam ponownie
Jednak łączenie samców to nie taka prosta sprawa. Teraz nastąpiła zmiana i dominuje mój pierwszy prosiak (młodszy i mniejszy), niestety jest bardziej zawzięty w dominacji niż parę dni temu był ten nowy ;). Chłopaki trochę się ganiają. Ten nowy siedzi tylko na wybiegu w domku, a stary w klatce z tym, że ten nowy wpuszcza starego do wybiegu, a w odwrotną stronę to nie działa, stary zaraz przegania tego nowego jeśli ten chce wejść do klatki :(. Krzywdy sobie nie robią, więc dalej siedzą razem, są tylko ganianki czasami dość intensywne, oczywiście sprawdzam dokładnie obydwa prosiaki czy nie mają jakichś ran-wszystko jest w porządku. Chyba to ustalanie między nimi trochę potrwa, chyba sami do końca nie wiedzą który z nich ma dominować bo kilka dni dominował jeden teraz drugi i pewnie się to jeszcze może zmienić. Mam nadzieję, że to nie potrwa zbyt długo
Pozdrawiam


oxygene18
Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 26 października 2014, 23:28
Kontaktowanie:

Re: Kilka problemów z zachowaniem prosiaka

Postautor: oxygene18 » 12 listopada 2014, 23:35

Witam
Nie wiem co zrobić, czy rozdzielić prosiaki czy nie, ten nowy w ogóle prawie nie wychodzi z domku, ciągle tam leży, jak wyjdzie do miski i zacznie coś jeść to ten stary biegnie z klatki do wybiegu gdzie jest jedzenie i go przegania (tak jakby ciągle nasłuchiwał czy tamten nie idzie jeść i jak tylko idzie to od razu leci go przeganiać). Wkładam mu więc marchewkę i sianko do domku to tamten stary potrafi zostawić swoje sianko i swoją marchewkę, wejść do domku zabrać mu, zjeść i wrócić do swojej porcji. Trochę mnie to martwi. Gryźć się nie gryzą tylko ten stary tak terroryzuje tego nowego, że ten w ogóle się nie rusza z tego domku, a jak tamten tylko podchodzi i zaczyna się kręcić to leży przerażony w bezruchu :(. Nie wiem co zrobić, na początku to wyglądało o wiele lepiej, tamten nowy prosiak jak dominował to dawał staremu normalnie funkcjonować, a ten jak dominuje to terroryzuje tego nowego, tak że ten w ogóle się boi ruszać :(. Jak radzicie rozdzielać czy nie? Wszędzie czytam, że póki nie ma krwi to nie wolno rozdzielać, ale mi jest szkoda strasznie tego nowego, że tamten go tak terroryzuje widzę, że jest nieszczęśliwy, że chętnie by sobie pohasał po całej powierzchni wybiegu i klatki ale nie może bo tamten go przegania. Nie wiem może są jakieś sposoby, żeby się polubili? Krzywdy sobie nie robią, ale ewidentnie za sobą nie przepadają :(
Pozdrawiam


oxygene18
Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 26 października 2014, 23:28
Kontaktowanie:

Re: Kilka problemów z zachowaniem prosiaka

Postautor: oxygene18 » 29 listopada 2014, 14:40

Witam ponownie po dłuższej nieobecności
Zrobiłem ostatnio pewien eksperyment, rozdzieliłem prosiaki. Starego przełożyłem do innej klatki na około tydzień, tamtą klatkę i wybieg dokładnie zdezynfekowałem tak aby nie miała żadnych zapachów i wpuściłem tego nowego prosiaczka, który jest prześladowany. Tydzień sobie siedział spokojnie sam w klatce, odczekałem ten tydzień tak aby zaznaczył swój teren i wpuściłem tego starego, po tym zabiegu 3 dni miałem spokój, ten dominujący zgłupiał nie czując swoich zapachów w klatce i zachowywał się całkowicie przyjaźnie do tego nowego, już myślałem że osiągnąłem sukces, ale niestety się myliłem, po 3 dniach od nowa zaczął gonić tego nowego. Nie wiem może ja jestem przewrażliwiony, może takie "ganianki" są normalne u samców, ale jak słyszę jak ten nowy piszczy to mi go szkoda, że jest tak terroryzowany. Śladów ugryzień itd dalej brak, czyli krzywdy mu nie robi-codziennie dokładnie sprawdzam. W zasadzie to nie wiem co robić, rozdzielać ich nie ma sensu skoro nic złego się nie dzieje, ale z drugiej strony szkoda mi tego nowego. Szczerze powiedziawszy to zwątpiłem czy oni się kiedykolwiek naprawdę polubią.

Jeszcze kilka pytań.1) Gdzieś wyczytałem, że dobrze jest wykąpać prosiaki i nasmarować im sierść jakimiś olejkami zapachowymi do ciasta na przykład, że wtedy zatracą swoje zapachy i być może uda się i się polubią. Co o tym sądzicie? Czy to dla nich bezpieczne?

2) Mój pierwszy prosiak (ten dominujący) jest młodszy, ma około 4 miesiące, tamten nowy około 6 może nieco więcej, mimo to go terroryzuje, co chyba jest dość dziwne bo świnki chyba ustalają hierarchie głownie wiekiem i wielkością prawda? Czy możliwe jest, że to jest spowodowane np okresem dojrzewania tego młodszego? Ostatnio zauważyłem, że odbija mu coraz bardziej :D Gryzie ściany wybiegu, bierze miskę w pyszczek po czym rzuca nią i wywala całą zawartość na ziemię, biega jak oszalały, 2 razy mnie nawet ugryzł bez powodu co nigdy wcześniej mu się nie zdarzało, wygląda tak jakby hormony w nim buzowały ;)

3) Chciałbym moim świniom zacząć podawać Cebion strzykawką do pyszczka, bo na tej witaminie c z zoologika to chyba zbankrutuję niedługo i tu pytanie jaką ilość tego cebionu podawać i jak często?

Proszę o pomoc ;)
Z góry dziękuję
Pozdrawiam ;)


Elly
Użytkownik
Posty: 113
Rejestracja: 3 października 2014, 16:09
Kontaktowanie:

Re: Kilka problemów z zachowaniem prosiaka

Postautor: Elly » 1 grudnia 2014, 22:22

Moim zdaniem jesteś trochę przewrażliwiony... O ile nie ma krwi, a zdominowany prosiak jest dopuszczany przez drugiego do miski, jest najedzony i nie chudnie, to nie powinieneś się martwić gonitwami. Twoje prosiaki są razem krótki czas - z tego co czytałam na różnych forach, to ludzie łączyli swoich samców przez wiele miesięcy, czasami przyjaźń między nimi pojawiała się dopiero po okresie zbliżonym do roku. Cierpliwości ;)


Awatar użytkownika
GalaxySparkle
Zasłużony
Posty: 839
Rejestracja: 11 lutego 2014, 19:44
Lokalizacja: UK
Kontaktowanie:

Re: Kilka problemów z zachowaniem prosiaka

Postautor: GalaxySparkle » 11 grudnia 2014, 0:29

Ad 1. Też o tym gdzieś czytałam, ale nie wydaje mi się, żeby to było w tym przypadku potrzebne. Poza tym, jeśli już, to użyłabym naturalnej esencji zapachowej.

Ad 2. Nwm.

Ad 3. Jesteś pewien, że w pożywieniu nie otrzymują wystarczającej ilości witaminy C? Pietruszka (chyba każda świnka uwielbia), papryka, brokuły to naturalne jej źródła, które świnki jedzą se smakiem, a nie tak strzykawką.


oxygene18
Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 26 października 2014, 23:28
Kontaktowanie:

Re: Kilka problemów z zachowaniem prosiaka

Postautor: oxygene18 » 23 grudnia 2014, 1:10

Witajcie ponownie
Jednak nie byłem przewrażliwiony odnośnie "ganianek" moich prosiaków, po tak długim czasie przebywania razem, "ganiankach" , ustalaniu hierarchii itd wczoraj pierwszy raz pogryzły się do krwi :( :( :( , natychmiast podzieliłem klatkę oraz wybieg na pół i rozdzieliłem prosiaki. Nie ukrywam, że trochę martwi mnie ta sytuacja. Po to mam dwie świnki, żeby zaspokajały swoje potrzeby towarzyskie, żyły w stadzie i były szczęśliwe, a nie po to aby trzymać je oddzielnie, w końcu to zwierzaki stadne, więc jaki sens trzymać je pojedynczo? Dużo obserwuję moje prosiaki i po rozdzieleniu od razu dało się zauważyć, że ten prześladowany i pogryziony jakby odżył, biega, piszczy, popkornuje, widać że jest szczęśliwszy sam, natomiast ten dominujący jest osowiały, kiedy się ożywi raz na jakiś czas, dąży do konfrontacji obydwoje próbują forsować ścianę dzielącą ich terytoria i doprowadzić do walki :(. Na razie daje im spokój, będą sobie żyć oddzielnie poczekam aż młodszy prosiak podrośnie i wyjdzie z okresu dojrzewania, hormony się ustabilizują- łudzę się, że stanie się spokojniejszy jednakże tak naprawdę myślę, że w tym temacie jest wszystko pozamiatane i nigdy ich nie pogodzę :(. Z moich obserwacji wynika jeszcze, że świnki, a przynajmniej samce są zwierzakami do bólu terytorialnymi, co ciekawe wszystko to co opisałem nie występuje na neutralnym gruncie, dlatego zastanawiam się także nad zakupem klatki 140tki lub wykonaniu dużej np 2 metrowej klatki może bardzo duża przestrzeń życiowa i spore terytorium pomogłoby w pogodzeniu wieprzków. Jeśli macie jakieś rady co robić dalej chętnie wysłucham. Mogę np spróbować jeszcze wykąpać prosiaki tak aby zatraciły swoje zapachy ;), może to coś pomoże? Czy dać im po prostu spokój niech żyją spokojnie osobno i nie próbować ich już więcej łączyć? Reasumując łączenie świnek morskich jest bardzo trudne, albo ja trafiłem na beznadziejny przypadek :)
Pozdrawiam wszystkich.


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

  • Dołącz do nas