Jaka woda (mineralna/źródlana/gotowana)?

[Elly]

Pewnie jest syfiasta, zdaję sobie z tego sprawę, ale jeżeli chodzi o smak, to szczerze nie czuję żadnej różnicy pomiędzy kranówą a źródlaną. Moje zdrowie więc mogę z nim robić co chcę ;p świnki to jednak inna historia, martwię się i dbam o nie, więc podaję im źródlaną. A co do mineralnej, to na forum SPŚM czytałam, że nie wolno podawać świnkom wody mineralnej, bo powoduje ona odkładanie się w nerkach świnek piasku i kamieni.

[Spicy78]

Też czytałam właśnie o tej wodzie mineralnej, że podawać nie można. Dlatego ja dla świętego spokoju nie kombinuję z żadnymi sklepowymi tylko polegam na przegotowanej .
Wody z kranu też bym nie tknęła.. Smak smakiem, ale jestem dietetykiem więc wiem co tam może się znaleźć .

[Elly]

Ja również wiem, co może znaleźć się w takiej wodzie, co już dwa razy podkreślałam. Piję ją na swoje własne ryzyko, tak samo jak piję alkohol i palę papierosy, doskonale zdając sobie sprawę z ich szkodliwości. Po raz kolejny też zaznaczę, że świnkom tego nie daję. A ponieważ jest to temat o diecie świnek morskich, a nie ludzi, to byłabym wdzięczna, gdyby komentarze na temat mojego spożywania wody bezpośrednio z kranu skończyły się

[Spicy78]

Nie denerwuj się, przecież nikt nie mówi o Twoim spożywaniu wody, tylko o sobie pisze . Bo ktoś zadał pytanie dlaczego nie powinno się podawać śwince wody z kranu, więc opieramy to na własnym doświadczeniu. Ja osobiście np. nie wiem dlaczego tak naprawde nie powinno się dawać śwince takiej wody, ale biorąc pod uwagę siebie i to, że jest ona nie zdrowa dla ludzi, to tymbardziej dla świnek, dlatego mówię, że ja osobiście bym nie tknęła a co dopiero podawać świniakom, nie sugeruję przecież, że Ty pić nie powinnaś. Ja też wiele rzeczy robię, które są nie zdrowe, ale o świnki też staram się dbać-wiadomo.

[Elly]

Nie denerwuję się jednak ton twojej wypowiedzi i zwrot "jestem dietetykiem i wiem co tam się znajduje" sugerował, że osoby które nie są dietetykami, nie mają pojęcia co jest nie tak z wodą z kranu, dlatego wyjaśniłam, że doskonale wiem co tam jest, nawet po mimo tego że dietetykiem nie jestem, i spożywam ją na własną odpowiedzialność.

[enka5152]

Nie nie piję wody z kranu ;D
A wszystkim dziękuję za odpowiedzi Pozdrawiam, ja i Dora

[GalaxySparkle]

Do dziewczyn, które boją się podawać mineralkę: możecie zmieszać ją z wodą, którą podajecie na codzień. Jeśli pijecie wody wysoko mineralizowane, przeczytajcie tylko jaki ma skład, żeby maleńkie zwierzątko nie otrzymało dawki minerałów, która jest za duża dla niego.
Ja akurat piję Żywiec Zdrój, bo mi najbardziej smakuje i w dodatku lekarka mi ją poleciła na moje słabe samopoczucie latem, a ona nie jest z tych 'mocnych' mineralek i jak tylko zamiast Pepsi czy Mountain Dew kupię dla siebie mineralkę, daję też śwince, bo dlaczego nie dać czegoś zdrowszego od przefiltrowanej wody.

[Spicy78]

Nie denerwuję się jednak ton twojej wypowiedzi i zwrot "jestem dietetykiem i wiem co tam się znajduje" sugerował, że osoby które nie są dietetykami, nie mają pojęcia co jest nie tak z wodą z kranu, dlatego wyjaśniłam, że doskonale wiem co tam jest, nawet po mimo tego że dietetykiem nie jestem, i spożywam ją na własną odpowiedzialność.

Źle odebrałaś moją wypowiedź . Ja napisałam po prostu, że JA nie piję takiej wody bo po prostu wiem co tam się znajduje od podstaw, nie z własnej woli , bo gdybym nie wiedziała, to pewnie i ja bym piła kranówę.. Przecież sama osobiście znam osoby które piją taką wodę i nic im nie mówię, bo co mnie to obchodzi, każdy żyje jak chce. Nie chciałam Cię urazić w żaden sposób, a moje wspomnienie "jestem dietetykiem" nie miało mnie uczynić jak to odebrałaś "lepszej" tylko usprawiedliwić moją niechęć do wody z kranu.. I nie rozumiem co jest nie tak z tonem mojej wypowiedzi..

A co myślicie o specjalnych wodach dla gryzoni?. Takich do kupienia w sklepach, bo ostatnio spotkałam się z takim czymś w Kauflandzie ale nie wiem czy jest jakiś sens kupowania tego?.

[Elly]

Cóż, TY nie pijesz bo wiesz co tam jest, a jakbyś nie wiedziała, to byś piła. JA wiem co tam jest, a i tak to piję. To nie wiedza odstrasza od picia, to własna wola każdego człowieka. Yolo, jak to mówią młodzi.

[enka5152]

A co sądzicie o tej wodzie?


Mogę ją podawać śwince?