Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Stefan- Intoksykacja

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
świnkastefan
Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 17 marca 2015, 17:28
Kontaktowanie:

Stefan- Intoksykacja

Postautor: świnkastefan » 17 marca 2015, 17:42

Witam
06.03 zakupiłam świnkę morską- chłopczyka. Okazało się, że Stefan jest troszkę zakatarzony więc wybrałam się z nim do weterynarza. Dostał zastrzyki (niestety nie wiem co dokładnie) oraz antybiotyk do podawania do pyszczka plus tabletki Tolfedine (1/4 tabletki dziennie). Na wizycie kontrolnej okazało się, że śwince nadal cieknie z noska, więc Pani weterynarz zmieniła antybiotyk. Świńce się znacznie polepszyło. Wczoraj po powrocie do domu zauważyłam, że Stefanek ma biegunkę oraz wzdęty brzuszek. Po skonsultowaniu się z wetem podałam Espumisan. Wieczorem śwince znacznie się pogorszyło. W odbycie zalegała mu kupka, a bobki były z krwią. Przy oddawaniu stolca wyginał się i strasznie piszczał. Weterynarz kazał podać jeszcze jedną tabletkę Espimusanu oraz 1/6 tabletki No-spa. Rano było jeszcze gorzej. Stefan się nie ruszał, przewracał się na bok. Po zawiezieniu go do weternarza jego stan jeszcze się pogorszył (miał wygięty pyszczek do góry). Weterynarz odmówił uspania zwierzaka. Chce dać mu szansę. Stwierdził, że doszło do intoksykacji. Został u niego na cały dzień. Leżał na elektrycznej poduszce, został nawodniony, zostały mu podane leki. Właśnie wróciłam ze Stefanem do domu. Jego stan się nieznacznie poprawił. Pyszczek jest w normie, nie przewraca się na boki jednak nadal siedzi skulony i można powiedzieć, że przelewa się przez palce. Położony na twardej powierzchni troszkę się trzęsie na boki. Dostał w strzykawce do podania glukoza na wieczór oraz na rano. Czy jest dla niego szansa? Czy mam się upierać by wet uspał Stefana? Co robić?


Awatar użytkownika

Agma502
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 24 listopada 2014, 19:32
Kontaktowanie:

Re: Stefan-Intoksykacja

Postautor: Agma502 » 17 marca 2015, 21:51

Wiesz ja bym walczyła do końca.Nie wyobrażam sobie żeby któryś z moich prosiaków odszedł wcześniej niż ze starości.Dziwi mnie to że na niewielki katar od razu antybiotyk dostał.Może pomogłoby dogrzewanie,witamina C.Czy świnek jadł normalnie przy katarze nie pokładał się i nie był apatyczny??Jak mój Rozusek miał katar to do norki dawałam mu butelkę z ciepłą wodą owiniętą ściereczką(nawet w nocy co 3 godziny wymieniałam wodę) i zwiększoną dawkę witaminy C z zalecenia Pani weterynarz.Przeszło po dwóch dniach katarku już nie miał.Ważne jest żeby weterynarz znał się na świnkach morskich podaniem niewłaściwego leku tak małemu zwierzęciu może bardziej zaszkodzić niż pomóc.



Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 2 gości

  • Dołącz do nas