świnka - mikrusek

[Karolciasob1990]

Witam mam pytanie jak można określić wiek świnki morskiej.dwa dni temu przygarnełam świnke poprzedni właścicel twierdzil ze ma ok. 8miesiecy a mi sie wydaje starsza dodam ze to zamiczka.z gory dziekuje za odp

[cassis]

Dzięki za dodanie odwagi - jest znaczna poprawa we wzajemnych świńskich stosunkach
Starsza się jeszcze trochę ogania, czasami kłapnie zębem ale widzę już zdecydowanie więcej wyrozumiałości
A mała to pchła szachrajka - skacze, biega, zaczepia a potem zasypia i próbuje się przytulić i nawet jej się udało
A starsza ma bardzo ciekawy zwyczaj - jak ktoś jej grzebie przy tyłku, czego nienawidzi (np. wystarczy że mała ją potrąci albo my ją dotkniemy) - natychmiast strzela sikiem na odległość! Nastawia tyłek i sruuuuu - a zasięg ma niezły Czy to znany szerzej świński obyczaj? Dodam, że to dziewczyna

[befana30]

tak, jak najbardziej
takie "strzelanie na odleglosc" jest jednym z tych zachowan, ktore ma nachalnego osobnika kategorycznie od siebie odpedzic
samiczki wlasnie lekko unoszac tylek do gory, a samce w podskoku lub podnaszac lapke

a wracajac do laczenia- fajnie, ze sie starsza juz przelamuje, tylko na dobre im to obydwom wyjdzie zaobaczysz, ze z uplywem czasu tolerancja bedzie wieksza
malo tego- pomimo "doroslosci" starszej samiczki rowniez i ona moze podlapac energicznosc tej mlodej i od czasu do czasu jakis zywszy "wyskok' jej sie zdarzy, Pusia akurat tak robi- czasami zamienia sie ponownie w "dziecko" i wtoruje malej, ubawu mam wtedy po pachy widzac jedno duze, jedno male a obydwa "wariaty" wywijajace glowkami w powietrzu czy rozpedzajace sie na caly pokoj ze skokami wyczynowymi

[cassis]

Ta, to prawda! Starszej zdarza się podskoczyć. No poza tym ma sporą dawkę ruchu ba gania małą hehe
Mają na wspólnym wybiegu taki fajny (jadalny) tunelik i trochę go gryzą a trochę wokół niego śmigają

[befana30]

no i widzisz! a tak sie balas, ze starsza jej nie zaakceptuje..! bedzie zywsza, weselsza i bardziej bystra- poczekaj, az obydwie zaczna kwiczec za jedzeniem, jedna bardziej przekrzykujac druga jakby chcialy dodac "mi! daj najpierw mi!" i wyczekiwac przy tych pretach w jednej klatce
czyli juz sa razem czy tylko na wybiegu?
I nie martw sie- ewentualne utarczki zawsze sie kiedys znajda, ale niech sobie radza same- dogadaja sie spokojnie, byle tylko do "rozlewu krwi" nie doszlo, ale napewno sama bedziesz juz wiedziala ktore sytuacje sa "podbramkowe", a ktore ustanawianiem hierarchi za jakis czas kazda akcja, czy odglos beda dla was bardziej jasne i latwiejsze w interpretowaniu

[cassis]

Na razie nocują oddzielnie, ale w ciągu dnia są razem na wybiegu pod biurkiem (córka chora, nie chodzi do szkoły, to wypasa ).
Jutro wet, jak potwierdzi że malutka to też dziewczynka (będę pełna podziwu jak to zrobi ) to od przyszłego tygodnia wrzucam towarzystwo razem do klatki. Mam nadzieję że będzie dobrze

[befana30]

nie musisz czekac az tyle dni- mozesz juz jutro po wecie i tak spedzaja ze soba praktycznie caly dzien na tym wybiegu, wiec sie zapoznaly- wyczysc tylko dobrze klatke, ktora ma sluzyc za lokum dla obydwoch, ja bym po prostu zabrala jedna klatke gdy sa na wybiegu i zostawila dostep do tej czystej po czym obserwowala jak sie zachowuja- ciekawa jestem, ktora jako pierwsza bez oporow wroci do klatki, a ktora podrepta za nia- podejrzewam, ze starsza pojdzie a maly "tuptus" bedzie sledzil
i co jeszcze robia, gdy juz razem w tej klatce beda- nie wsadzaj ich sama, pozwol im wejsc samym- fajnie, ze macie ten wybieg, wiec i mozliwosc akurat jest

[cassis]

Z samodzielnym wejściem do klatki może być problem, bo ma dość wysokie dno, nawet starszą trzeba "podsadzać"
I tak, oczywiście, przed zasiedleniem jednej klatki przez obie umyję ją i zdezynfekuję żeby pozbyć się zapachów. I myślę że małą zaproszę pierwszą, żeby starsza już ją zastała na terenie, a nie odwrotnie.

[befana30]

eee tam... na "schodki" dla dziewczyn tez sie znajdzie jakis sposob tylko napisz jak glebokie masz te dno i wejscie do klatki

[Konto usunięte]

Nie wierzę, że świnka ważąca poniżej 200g ma 2mieś. Miałam podobny przypadek. W sklepie zoologicznym wmawiali mi, że świnka ma miesiąc. Ważyła ok. 100g i miała zaschnięty kikut pępowiny. Nooo to ciekawe ile miała po urodzeniu ? 10g? Na moje mogła mieć maks 2tyg i być przykładowo mocno wygłodzona. Miała szare ząbki, a z tyłu nawet czarne. Popatrz czy Twoja świnka nie ma czasem niedoboru wit. C . Obecnie nasza świnka ma prawie 5mieś. i waży powyżej 880g także już nie jest kruszynką. Śmiejemy się z mężem,że zamiast świnki wyrośnie nam nutria