Skiniaczek zaczął gryźć

[zabka3101]

W takim razie ciąża zdecydowanie odpada, bo po brzuszku daje się spokojnie głaskać. Uff Wydaje mi się ze to faktycznie bedzie jej charakterek, taka mała wredota
Jeszcze będę ja bardzo dokładnie obserwować i podawać troszkę mniej owoców i warzyw bo dostawala dość sporo. Dodatkowo kupiłam dziś lepsza karmę cavie complet.
Na wybiegu cieszy się jak wariatka więc myślę że wszystko będzie ok.

[befana30]

no wlasnie, kwestia zywienia- tutaj trzeba uwazac i to sporo, bo w wiekszosci przypadkow choroby swinek wiaza sie z tym co jedza, dlatego warto sobie czesto czytac na ten temat, jakie warzywa, owoce, zielenine, ile razy dziennie, ktore bogate w wit c itd.
Dieta moich jest bogata: siano, granulat maja non stop i co chwile podskubuja, robie im 3 posilki z roznej zieleniny, ktora co pare dni zmieniam na inna ze wzgledu na rozne wlasciwosci, a w miedzyczasie warzywa i tylko jeden owoc dziennie- oczywiscie po kawalku, poniewaz owoce choc bardzo bogate w wit zawieraja cukry, wiec tucza. Niektorzy podaja wiecej warzyw, a mniej zieleniny, ale w przypadku moich to sie raczej nie sprawdza, bo wybrzydzaja- jednak caly czas zwracam uwage, by dieta byla zbilansowana pomiedzy "suchym" i "soczystym", aby nie doprowadzic do biegunki czy wzdec

[zabka3101]

Wydaje mi się ze to jej charakterek. Dziś od samego rana dokazywala, obudziła mnie i prosiła się o śniadanko. Wzięłam ją na ręce i zaczęła podgryzac. Zobaczymy jak to będzie dalej.
Mogła być też obrazona bo ostatnie dni była znacznie dłużej samą z powodu mojej pracy i nadgodzin.
Zmniejszyłam jej też porcję świeżych warzyw i owoców i dalej będę ją obserwować.

[zabka3101]

Niestety dalej nie widać poprawy, Toska dalej gryzie wczoraj sprzatalam jej klatkę od paru dni miała w niej matę łazienkowa i przy sprzątaniu zauważyłam że jest dość podskubana, czy Toska mogła to zjeść czy raczej tylko skubala ? Żadnych resztek nie widziałam. Bobki robi normalne, siku też. Po klatce lata jak szalona z radości. Wygląda na szczęśliwą i zadowolona ale dalej martwi mnie to gryzienie

[befana30]

tendencja do podgryzania to normalna rzecz- jednak uwazaj jak do tej pory, by faktycznie tego nie konsumowala w zbyt duzych ilosciach.

Dobrze, ze ja obserwujesz- najwyrazniej mala ma charakterek, nic na to nie poradzisz, ale kiedy juz ja wezmiesz i zaczynasz glaskac to nie gryzie, tak..? moje tez mnie podszczypuja- nie od razu na "dzien dobry", ale kazda swinka objawia inne zachowanie wedlog swojego usposobienia, wiec moje np podszczypuja podczas wyczesywania, gdy chca zejsc, zrobic siku itd- twoja najwyrazniej daje ci do zrozumienia, ze jednak nie lubi byc wyciagana, taka "panna niedotykalska"

Wypusc ja moze na pokoj- jesli masz boczne wejscie to wyloz kocykiem, niech sama wyjdzie, a potem sprobuj ja wziasc- moze nie lubi samego wyciagania z klatki akurat i podgryza

[zabka3101]

Właśnie kiedy ją wezmę i chcę głaskać wtedy zaczyna gryźć, w sumie to tak szczypie tymi ząbkami Ale czasem dość boleśnie. Na początku tak nie miała. A na przykład kiedy ją zostawię i biega sobie po łóżku na swoim kocyku A ja wyjdę na moment z pokoju to cała w euforii i zaczyna tak kwiczec ze wszędzie ją słychać czy to na pewno z radości ? Wydaje mi się wredna i zadziorna tylko właśnie na początku nie mnie nie gryzla.

[befana30]

aha...! to juz wszystko jasne..!
mala wcale nie jest "wrednowata" widzisz, odpowiedz prawie zawarta w tym co napisalas powyzej- popiskuje i sie wydziera kiedy ja zostawisz sama, wiec cie szuka sugerowalabym ci nie zostawiac swinki samej na lozku, poniewaz chcac zeskoczyc moze sobie zrobic krzywde- wydziera sie, poniewaz wlasnie nikogo przy niej nie ma, chcialaby zejsc, przejsc sie po pokoju, albo slyszy jakies odglosy ktore kojarzy z jedzeniem- sciagnij ja nastepnym razem na podloge, wyjdz zza drzwi, poszelesc np salata i zawolaj- zobaczysz, ze z miejsca, choc niepewnie zacznie isc w twoja strone wydzierajac sie wnieboglosy
prawdopodobnie kiedy ja wyciagasz z klatki, znaczy ze wtedy sama wracasz do domu- swinka sie nudzi, jest samotna, wiec w pierwszej kolejnosci wypelnij ta jej "nude" pozwalajac eksplorowac pokoj, po ok10min jak sie powyglupia wez ja na rece i wyglaszcz- zobaczysz, ze juz nie bedzie tak mocno gryzla- co innego kiedy tylko podszczypuje i lize, wtedy okazuje uczucia na swoj sposob, mocniejsze ugryzienia sugeruja np "chce zejsc" lub jak juz wyzej opisalam

ps- tak naprawde to te odwaze poszczypywanie jest przejawem udomowienia, swinka czuje sie juz pewna siebie i pokazuje na co ja stac wiesz, gdyby faktycznie byla taka "wredota" lub nie oswojona to ukaszenia bylyby bardzo bolesne i towarzyszyloby im wyrywanie sie z histerycznym kwikiem, a ona juz sie czuje na tyle "u siebie", ze nawet nawoluje kiedy jej znikniesz z oczu lub na jedzenie postaraj sie jej wynagrodzic ten czas, podczas ktorego jestes nieobecna- mala jest towarzyska i wesolutka, moze jednak pomyslisz kiedys nad kolezanka dla niej...?

[daniel86]

Pomyśl poważnie o drugim świniaku. U mnie w domy też nie ma nikogo przez większą część dnia i naprawdę dużo lepiej się czuję wiedząc, że moje świniory dotrzymują sobie nawzajem towarzystwa.

[zabka3101]

Pomyślę na pewno poki co Toska się uspokoila i nie gryzie. Tak się rozwydrzyla bestia mała ze już nawet rano pospac nie daje. Śniadanie ma być i koniec wtedy dopiero mogę zająć się sobą. A mam takie pytanko, byłam z nią u weta obciąć pazurki od razu ja zwazylam. 450 gram. Czy ten jej przypuszczalny wiek 4-5 miesięcy odpowiada do tej wagi ?

[GalaxySparkle]

Oj, moja miała w takim wieku 200 g więcej. Chyba rasa nie robi aż takiej różnicy? 200 g futerka?
Z drugiej str, gdyby to nie była prawidłowa waga, weterynarz powinen o tym powiedzieć.