Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: befana30 » 20 grudnia 2015, 18:02

no to super- moze ten fatydyczny okres po spilowaniu zebow przechodzi, skoro juz jakas aktywnosc wobec jedzenia i poidelka przejawia :) nie zaluj mu pietruszki, jak i reszty rzeczy jakie kupilas i lacz to zgrabnie z tym bananem, podsuwaj mimo wszystko a to sianka, a to salaty czy marchewki- predzej czy pozniej sie skusi, chocby mial tylko "podziabac" :)
Dobrym znakiem jest fakt, ze on jednak nie siedzi caly czas w klatce tylko jednak spaceruje, czyli nie jest calkowicie ospaly tylko brak mu energi skoro nie je duzo. Juz jutro powinien przejawiac wieksze zainteresowanie wobec jedzenia- trzymam kciuki ;)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
BlackNookie
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 1 lipca 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Nookie - Za TM [*]
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: BlackNookie » 21 grudnia 2015, 17:01

Zdaję raport z dnia dzisiejszego :) Musiałam iść do szkoły. Byłam pełna obaw czy da rade. Nookie nie pił przez cały dzień, zdobyłam jednak liście rzodkiewki i dałam mu. Zadowolony był ale było mu ciężko wiec usadzilam go i dawałam wprost do pyszczka kuleczki zrobione z tych listków. Potem napoilam go przez strzykawkę. Pisze właśnie po karmieniu - Dzisiaj dałam mu po raz pierwszy karmę w strzykawce. Na początku był opór, ale po wycieknięciu karmy na mój palec ( przez przypadek :D) Zaczął ją zlizywać! Nałożyłam wiec więcej karmy na palec i pięknie jadł. Potem zaczął jeść karmę z ręcznika.Liczę ze jak nałożę mu ją do miski to tez zadziała. :/ Rano po karmieniu zauważyłam że Nookie musiał załatwić się w nocy. :D

W gratisie daję zdjęcie z karmienia jego własną karmą. :D tutaj właśnie zlizuje ją z ręcznika. xD http://i68.tinypic.com/2gtsnt2.jpg

Obrazek
♥ ησσкιє ♥

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: befana30 » 21 grudnia 2015, 17:46

o jak dobrze! a ja od wczoraj non stop mysle o tym twoim prosku :) to podpasaj go teraz co chwile tylko lacz z tym stalym jedzonkiem, zeby do tej biegunki go samymi papkami nie doprowadzic :) a jak z siankiem? dalej nie chce czy cos podziabie?

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
BlackNookie
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 1 lipca 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Nookie - Za TM [*]
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: BlackNookie » 21 grudnia 2015, 18:05

Nie, sianka niestety nie chce ruszyć ode mnie z ręki. Sam próbuje, ale ze względu na to, że kiedy chce mu zrolować to siano to ono pęka i jest to trochę niemożliwe do podania. :( Ze stałym jedzeniem oprócz tej zieleniny jest ciężko, bo jest jak mówię - nie chce jeść/nie umie jeść nic stałego. Nawet jak mu podaję do buźki to wypada i tak w kółko.
Ma sprawdzone ząbki - nie ma jakiejś dużej różnicy, ale odrosły trochę. Myślę, że jeszcze ten tydzień i powinny wrócić do normy. Karmę zrobiłam do strzykawki tak, że nie była kompletnie mokra, była tylko miękka, więc nie była aż taką papką. :) Myślę, że połączenie tej karmy, która sama w sobie ma zboża + liście rzodkiewki mogą dobrze podziałać na jelitka malucha.

Obrazek
♥ ησσкιє ♥

Awatar użytkownika
iwona
Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 4 listopada 2015, 14:10
Kontaktowanie:

Re: Żywienie świnki po zabiegu przycinania siekaczy - Pomocy!

Postautor: iwona » 8 stycznia 2016, 8:44

Zmiany na pyszczku !
Długo leczyłam śwince zmiany na pyszczku -czarne , brązowe strupki dostawała witaminy i antybiotyki. Potem było przycięcie zębów trzonowych -po którym ledwo uszła z życiem. Dwa tygodnie praktycznie nie jadła, schudła 40 dkg. Potem była coraz lepiej , świnka doszła do swojej wagi 1 kg. Niestety zauważyłam ,ze na pyszczku znów pojawiają się zmiany. Jak je ziarna to unosi bardzo wysoko pyszczek . Obawiam się ,że może te zęby znów jej urosły za bardzo. Bardzo się martwię. Znów muszę iść do weta, a straciłam do nich zaufanie po ostatnim przycięciu zębów. Oni po prostu nie wiedzą co jej jest i ładują antybiotyki. Zastanawia mnie czy zęby trzonowe mogą odrosnąć tak szybko - zabieg przycinania miała na początku października. Może ktoś tez miał ten problem -proszę napiszcie.



  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

  • Dołącz do nas