Kiedy ogladalam ten post - czy sie fotki pojawiaja zaczelam znow plakac.. taki byl slodki kochany maly stworek, wniosl wiele do mojego zycia. dlaczego tak trudno sie pogodzic z tym ze jego juz nie ma? :rozpacz: jestem glupia ale ja nie potrafie.. tak bardzo przezywam kazda smierc :rozpacz: :rozpacz: :rozpacz:
Dlaczego on nie moze byc nadal z nami? :rozpacz: :rozpacz: :rozpacz:
Krówek był cudowny. Na zawsze pozostanie w Waszych i naszych sercach. Teraz biega po Krainie Wiecznie Zielonej Trawki, razem z naszymi prosiakami, które odeszły. One się Krowiszonkiem zajmą.
Może to dziwne, bo ja nawet nie kojarzyłam za bardzo wszystkich Twoich prosiaczków, ale naprawdę, kiedy patrzę jak Ty to przeżywasz to robi mi się strasznie smutno na sercu Napewno boli Cię to, że nie ma go już z Tobą, ale tam gdzie jest teraz napewno jest mu dobrze i nigdy nie zapomni jak dobrzy byliście dla niego...