@Piszczace sny zrob taki maly test- obserwuj swiniaczka i zwroc uwage czy podczas czyszczenia potrafi dostac buzka do futerka na plecach przy tylku czy moze sie chwieje i traci rownowage oraz czy daje rade dostac pyszczkiem pod siebie, az do zadka wtedy mozesz sie zorientowac czy swinka jest naprawde otyla

Co do owocow to wstrzymaj sie na jednym dziennie jesli swinek "zda egzamin" ze sprawnosci

poniewaz sa jednak skarbnica witamin pomimo tego, ze zawieraja cukry- zreszta zarowno owoce jak i warzywa zaliczaja sie do grupy weglowodanow, z tym ze owoce i warzywa korzenne naleza do weglowodanow prostych, czyli tych bardziej "szkodliwych" ktore przyczyniaja sie do nadwagi dlatego na twoim miejscu zaczelabym mu podawac warzywka "nadziemne", lisciaste ktore rowniez bardzo dobrze utleniaja krew zapobiegajac nowotworom i wprowadzila taka kontrolowana diete typu czastka 1 owoca na dzien, nie wiecej i 1 warzywka "korzennego" jak marchewka, pietruszka, buraczek oraz wypuszczala codziennie na wolnosc

popatrz rowniez na sklad karmy jak juz ci zostalo wspomniane, czesto faszerowane sa "doprawiaczami" smaku i spulchniaczami, by swinki je chetniej i wiecej jadly.