Sprawa wygląda tak: jutro (sobota) z rana wyjeżdżam do Warszawy, a wracam dopiero w niedzielę w nocy, albo w poniedziałek rano(jeszcze nie wiadomo) i świnka musi zostać sama ,a ja nie ma możliwości, żeby ją z kimś zostawić. Czy to nie za długo? "Znamy sie" ponad 1,5 roku

i martwię sie, czy to nie bedzie dla niej niezdrowo nawet pod względem psychiki... Wiem, że codziennie musi mieć świeże sianko, wodę i jedzenie, ale na prawdę nie mogę jej tego zapewnić na te 2 dni. Proszę o wasze opinie i o pomoc. Pozdrawiam
