Jak przygotować klatkę na poród ? Maluchy już są :D

[madzia0902]

Znam ten wzrok spod byka bo Stefan też tak na mnie patrzy jak mu norki zabraniam gryźć Lulu mi przytyła 18 g od porodu to chyba nie mam czym się martwić co nie ? Moim dzisiaj mija równy tydzień ale ten czas szybko leci Nie wiem jak ja dam radę się z nimi rozstać No maluchy już mają donośne głosy dzisiaj mnie rano obudziły bo się zaczęły kłócić o coś Jutro mija 6 tygodni od kastracji Stefana ale tak sobie myślę że chyba nie dam go do klatki z małymi bo w 100cm dwóch dorosłych i 5 maluchów to może być im za ciasno, jak myślisz? Ale to musiał być fajny widok jak tak chodziły za Tobą A Pusia waleczna mama, piękny instynkt miała. Ja jak patrzę na Lulu to wydaje mi się że czasem ma ich dość Muszę przypilnować jedną świnkę żeby częściej do cyca dochodziła bo waży tylko 103g a największa 133g więc różnica spora no ale ona też najmniejsza się urodziła ale codziennie tyje to może po prostu taka drobniutka będzie

[befana30]

Ja bym go jednak do klatki nie dawala, jak juz 6 tyg minelo to masz spokoj, ale powstrzymalabym sie na np wspolnym wybiegu w dzien, a na noc kazde w swoje mieszkanko bedzie im zdecydowanie za ciasno, poza tym Stefan bedzie chcial przodowac w stadzie i pewnie zacznie gruchac na mlode probujac na nie wejsc, a ze kawal swiniaka z niego to te malenstwa by przygniotl niechcacy- wtedy dopiero bys miala pisk i wrzask!
Jak Lulu tyje to dobrze, tzn ze je rowniez dla siebie, a nie tylko dla mlodych, a jesli sama je odgania po karmieniu to jeszcze lepiej, bo u mnie ta foszasta dama dalaby sie dla nich pokroic- no gdybym ich nie oddzielila to naprawde pewnie by przy nich "wyschla" do kosci, wiecznie widzialam jakiegos malca przy cycku, a jak tylko odszedl jeden to juz nastepny sie pchal i tak non-stop, bez chwili wytchnienia stad drastyczne rozwiazanie na koniec, ale Lulu dobrze robi, bo male sobie poradza- jedza, systematycznie tyja, choc malo to wazne by przybieraly na wadze
Mozesz rowniez wypuscic wszystkie na wybieg zostawiajac Lulu z tym najmniejszym szkrabem np na 2 godz w zamknietej klatce i tak codziennie przez nastepny tydzien wtedy napewno nikt temu malenstwu nie bedzie przeszkadzal ani sie przepychal podczas jedzenia

[madzia0902]

O dobry pomysł z zostawieniem samej Lulu z najmniejszą a co do Stefana to właśnie tak robię w dzień są razem na wybiegu a w nocy każdy idzie do siebie, ale z niego i tak jest jakiś ciapek Wczoraj dałam im natkę więc Stefan szybko dygnął jedną i poszedł z nią do norki żeby w spokoju jeść, na to Krecik poszedł za nim wszedł do norki wygonił Stefana i w spokoju sobie skubał jego natkę no myślałam że padnę ze śmiechu Lulu od porodu przytyła niby 52g mam nadzieję że mnie waga w konia nie robi Dzieciaki już nawet karmę chrupią, mają 8 dni więc myślę że najgorsze za nami i nie powinno już się nic stać No Twoja to prawdziwa mamusia była, moja nie daje wejść sobie maluchom na głowę ale to i lepiej bo nie muszę podejmować drastycznych kroków tak jak Ty

Kolacja

[świnkawikamorska]

Ale piękne i zdrowe! Przytul ode mnie Lulu!

[befana30]

A smialas sie z Gacka, ze nie ma poszanowania
Ten tez odwazny jak ma dziewczyny poterroryzowac zza pretow albo z daleka, ale jak ma z nimi stanac oko w oko to sie robi potulna trusia
Krecik the best, ale bedzie z niego cwaniak kurcze, wez no zobacz dobrze czy faktycznie samiec, bo moze z Krecika sie zrobi dziewczyna to zostawisz szkoda by go bylo wydawac, taki pocieszny juz z wyrobionym charakterkiem
A wlasnie, jak ci sie uda to wstaw moze zdjecia tylkow, zobaczymy co tam "w trawie piszczy"
Lulu ladnie przybiera na wadze takze nie trzeba sie martwic, mlode tez juz po niebezpieczenstwie, bo teraz sa w stanie jesc samodzielnie- najgorsze byly te pierwsze dni
A spojrz teraz jeszcze raz na zdjecie- jak czlowiek patrzy na te wszystkie swinie przy Lulu to sie zastanawia jakim cudem udalo jej sie wszystkie szkraby w brzuchu wymiescic, tez nieraz patrzalam na Pusie i mlode i niedowierzalam

[madzia0902]

No to jest szok jak ona tam te maluchy zmieściła A ja się zastanawiałam czy wróci do swojej figury po porodzie ahahah a tu w ciągu chwili ją wklęsło, nie to co człowiek że jak się rozpasie w ciąży to później 3 lata nie może dojść do siebie Codziennie im zaglądam czy coś się nie zmieniło i może chłopak nie stał się dziewczynką ale nie chociaż masz rację zrobię zdjęcia i tu wrzucę to potwierdzicie albo odrzucicie moją tezę co do płci. Świnkawikamorska z chęcią bym Lulu przytuliła ale przez to że była w ciąży bałam się ją brać na ręce więc tego typu oswajanie jeszcze przede mną ale to dopiero jak maluchy wychowa, nie będę jej teraz niepotrzebnie stresować.

[ita79]

jakie słodkie kolorowe prosiaczki .. udane zdjęcie . Czarnulek jakie ma jasne łapki . Oryginalny stworek. Wszystkie zresztą są piękne.. a co najważniejsze zdrowe. Z ulgą czytam wątek , jak to wszystko bez komplikacji przebiega u Ciebie. Oby tak u wszystkich zdrowie świnkom dopisywało

[madzia0902]

jakie słodkie kolorowe prosiaczki .. udane zdjęcie . Czarnulek jakie ma jasne łapki . Oryginalny stworek. Wszystkie zresztą są piękne.. a co najważniejsze zdrowe. Z ulgą czytam wątek , jak to wszystko bez komplikacji przebiega u Ciebie. Oby tak u wszystkich zdrowie świnkom dopisywało

No Krecik jest cudny cały czarny a wszystkie 4 łapki białe Brązowa też jest świetna tylko akurat tutaj nie widać bo złą stroną siedzi ale jest cała brązowa a tylko jedną tylną nóżkę ma różową No też się cieszę że się udało bez komplikacji, bo tyle strasznych historii w necie się naczytałam, że przerażona byłam Ale myślę że najgorsze już za nami

[madzia0902]

Zrobić tym gagatkom samemu zdjęcia narząd graniczy z cudem, udało mi się zrobić tylko dwa w miarę wyraźne Ale jeśli potwierdzicie że to samiczki to raczej z resztą płci też się nie mylę





A tak łakomczuszki już jedzą normalne jedzonko
https://www.youtube.com/watch?v=zvNk-iL ... e=youtu.be

[befana30]

No, ja tez mysle, ze to samiczki- matko jak u skinnow wszystko widac w powiekszeniu kazda wypuklosc, wgiecie, przy moich to musialam najpierw sciersc na boki rozstawic by lepiej zerknac