Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Nie wiem co się dzieje :-(

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Awatar użytkownika
MonikaA
Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 3 czerwca 2016, 21:36
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Świnki morskie: Bobek
W Tęczowej Krainie: Michael [*], Fredzia [*], Kubuś [*]
Kontaktowanie:

Nie wiem co się dzieje :-(

Postautor: MonikaA » 3 czerwca 2016, 22:59

Witajcie! To mój pierwszy post tutaj, mam nadzieję, że pomożecie... bo ja już nie wiem co robić :-( Jedna z moich świnek ( 6letni samczyk ) od pewnego czasu przestała jeść... siedział bidulek w kąciku klatki i strasznie schudł... udałam się więc z nim do weterynarza... pani weterynarz obejrzała mu ząbki i okazało się, że z nimi wszystko w porządku, brzuszek miał miękki, pasożyty wykluczone... dostał kilka zastrzyków i wróciłam z nim do domu.... zaczął jeść ale tylko miękkie jedzonko ( ogórek, jabłuszko itp. ) oraz zieleninę... sianka i ziaren nie ruszał, po kilku dniach udałam się z nim kolejny raz do weterynarza bo nadal nie jadł i waga cały czas mu spadała ( pomimo częstego dokarmiania ), wydawał dziwne odgłosy, coś zaczęło mu się dziać z tylnią łapką, z oczu w trakcie dokarmiania płynęły białe łzy... weterynarka kolejny raz obejrzała mu ząbki i powiedziała, że trzonowce są do korekcji bo przerosły z uwagi na to, że ich nie ściera ( nie je nic twardego ani sianka... ), korekcję ząbków miał 24 maja ( pani weterynarz powiedziała, że oprócz skorygowania ząbów powyciągała mu również z jamy ustnej masę powbijanej sierści )... wróciliśmy do domu i na drugi dzień zaczął jeść... niestety po dwóch dniach wróciliśmy do puntu wyjścia bo świniaczek znowu przestał jeść, siedzi osowiały w kącie klatki... tak więc kolejna wizyta u weterynarza - pani weterynarz stwierdziła, że po korekcji mogą go boleć ząbki poleciła codziennie podawać mu środek przeciwzapalny i przeciwbólowy... to niestety nie pomogło... maluch niknie w oczach, nie chce jeść... jest dokarmiany karmą ratunkową, na domiar złego pojawił się świeżb - zdezynfekowałam klatkę, wszelkie akcesoria, a on dostał już na to dwa zastrzyki... dzisiaj rano zauważyłam, że w nocy wygryzł sobie całą sierść z brzuszka, ma gołą skórę... i nadal nie chce jeść... jutro kolejna wizyta u weterynarza... nie wiem co się dzieje, co mu dolega... Acha - weterynarka stwierdziła też zanik mięśni na czaszce... Pomóżcie, doradźcie mi co robić :-(


Awatar użytkownika

Moreni
Użytkownik
Posty: 378
Rejestracja: 22 kwietnia 2015, 18:37
Lokalizacja: Elbląg
Świnki morskie: Momo
Skuld
Ahsoka
Serenada
Kontaktowanie:

Re: Nie wiem co się dzieje :-(

Postautor: Moreni » 3 czerwca 2016, 23:24

Może przydałyby się jakieś wyniki krwi? Skoro zęby wykluczone, to może problem siedzi głębiej.


Awatar użytkownika
MonikaA
Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 3 czerwca 2016, 21:36
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Świnki morskie: Bobek
W Tęczowej Krainie: Michael [*], Fredzia [*], Kubuś [*]
Kontaktowanie:

Re: Nie wiem co się dzieje :-(

Postautor: MonikaA » 3 czerwca 2016, 23:29

Hmmm... rzeczywiście badania krwi nie były zrobione, zdałam się na weterynarkę i tylko na to co ona zaproponowała. Jutro poproszę ją zatem o badania krwi bo ja już naprawdę nie wiem co robić :-( Maluch niknie w oczach. Przerost trzonowców był skutkiem tego, że nie jadł, a nie przyczyną zaprzestania jedzenia.

EDIT:
Może ktoś miałby jeszcze jakieś sugestie ? Jakie badania mogłabym jeszcze jutro wykonać żeby dojść do przyczyny stanu w jakim jest obecnie mój maluszek ?

Nie pisz posta pod postem, używaj funkcji Edytuj.
GalaxySparkle


YYagoda
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 2 czerwca 2016, 11:27
Kontaktowanie:

Re: Nie wiem co się dzieje :-(

Postautor: YYagoda » 4 czerwca 2016, 6:05

Mój maluch (niestety, ale odszedł) miał kiedyś zatrucie. Objawy podobne, tyle, że udało się chłopaka wyleczyć w tydzień po tym, jak znaleźliśmy się u weterynarz. Przestał jeść, pić. Ale walczył. Mało się ruszał. Po tygodniowej (niecały tydzień) kuracji antybiotykami i witaminami (raz dostał 5 albo 6 zastrzyków na dzień) wrócił do zdrowia. Objawy to było - przechylanie główki w bok, oczka mu leciały w prawą stronę tak, jakby nie potrafił sam normalnie spojrzeć, nic nie jadł (jedynie jakieś mięciutki owocki), strasznie mało pił i tylko leżał. Był bardzo osowiały. Weterynarz bardzo poleciła mi sok z ananasa - podawałam go ze strzykawki, miał pobudzić apetyt i łaknienie. Dodatkowo podawałam karmę ratunkową Herbal Care Plus, o ile nie pomyliłam nazwy. Ze świerzbem powalczysz dłużej, ja na domiar złego miałam jeszcze z moim prośkiem (tym samym) grzybicę i leczyliśmy go trochę ponad miesiąc. Możesz popytać weterynarz w kierunku zatrucia, czy jest możliwe, że właśnie to ma.


Awatar użytkownika
MonikaA
Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 3 czerwca 2016, 21:36
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Świnki morskie: Bobek
W Tęczowej Krainie: Michael [*], Fredzia [*], Kubuś [*]
Kontaktowanie:

Re: Nie wiem co się dzieje :-(

Postautor: MonikaA » 4 czerwca 2016, 6:52

Popytam, dziękuję za Twoją sugestię. Na wizytę jadę na 10:00 dzisiaj. Nie mam już siły do tego... Michael aktualnie waży ledwo ponad 600 gram, same kości obleczone skórą. Jest osowiały, futerko nastroszone :-( Tak bardzo chciałabym wiedzieć dokładnie co mu jest żeby wiedzieć jak go leczyć, jak mu pomóc.


Dona
Użytkownik
Posty: 334
Rejestracja: 21 lutego 2016, 8:28
Lokalizacja: Olsztyn
Świnki morskie: Karmela, Poziomka
Kontaktowanie:

Re: Nie wiem co się dzieje :-(

Postautor: Dona » 4 czerwca 2016, 6:54

Pobieranie krwi u mojej świnki to był horror. Też była wymęczona przez chorobę, jadła tylko karmę ratunkową, więc żyły był słabiutkie. Ogolili jej do tego zabiegu 3 łapeczki i szyjkę, a ilość którą udało im się pobrać była niewielka. Co innego pobrać krew u zdrowej nawodnionej świneczki. Płakała przez 30 min po zabiegu takim piskiem że było ją słychać w całej klinice. Dla mnie to ostateczność w badaniu, choć rzeczywiście dużo można się wówczas dowiedzieć. Ja bym najpierw zbadała mocz.


Awatar użytkownika
MonikaA
Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 3 czerwca 2016, 21:36
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Świnki morskie: Bobek
W Tęczowej Krainie: Michael [*], Fredzia [*], Kubuś [*]
Kontaktowanie:

Re: Nie wiem co się dzieje :-(

Postautor: MonikaA » 4 czerwca 2016, 6:57

Jezu nie sądziłam, że to ta wygląda. Pogadam z weterynarką o badaniu moczu ewentualnie krwi, jak mi powie jak to wygląda. Tak czy siak trzeba go zdiagnozować szybo bo buiiedactwo bardzo się męczy :-(

EDIT:
A mam jeszcze takie pytanie. Czy toś z Was mógłby mi polecić jakiegoś dobrego specjalistę od świnek z okolic Dąbrowy Górniczej ?

Nie pisz posta pod postem, używaj funkcji Edytuj.
GalaxySparkle


YYagoda
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 2 czerwca 2016, 11:27
Kontaktowanie:

Re: Nie wiem co się dzieje :-(

Postautor: YYagoda » 4 czerwca 2016, 7:06

Widzę, że mieszkamy w podobnych okolicach. Ja osobiście miałam problem ze znalezieniem dobrego weterynarza - mieszkam w okolicach Zawiercia, nie wiem, czy kojarzysz. Co do weterynarzy - mojego leczyłam w Chorzowie, a tu dam Ci parę lecznic (znalezione na stronie SPŚM): Gabinet weterynaryjny DogVet w Chorzowie, Gabinet weterynaryjny Nefrovet także w Chorzowie, Będzin-Syberka przychodnia "Alaskan" w Będzinie, ANIMAL Przychodnia Weterynaryjna w Częstochowie.


Dona
Użytkownik
Posty: 334
Rejestracja: 21 lutego 2016, 8:28
Lokalizacja: Olsztyn
Świnki morskie: Karmela, Poziomka
Kontaktowanie:

Re: Nie wiem co się dzieje :-(

Postautor: Dona » 4 czerwca 2016, 7:12

Na caviarni podają również lek.wet. Dagmara Milanowska-okulista

Obecnie przyjmuje (aktualizacja 26.11.15):
Przychodnia weterynaryjna „FOR ANIMALS”
ul. W. Reymonta 39
41-300 Dąbrowa Górnicza
tel. 32 793 95 69
kom. 739 001 180
Strona: http://for-animals.pl

EDIT:
Co Twój prosiaczek dostał w tych zastrzykach? Antybiotyk?

Nie pisz posta pod postem, używaj funkcji Edytuj.
GalaxySparkle


Awatar użytkownika
MonikaA
Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 3 czerwca 2016, 21:36
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Świnki morskie: Bobek
W Tęczowej Krainie: Michael [*], Fredzia [*], Kubuś [*]
Kontaktowanie:

Re: Nie wiem co się dzieje :-(

Postautor: MonikaA » 4 czerwca 2016, 7:36

Oczywiście, że kojarzę Zawiercie :-) Właśnie do Alaskanu na Syberce jeżdżę ale chciałabym się skonsultować jeszcze z jakimś innym weterynarzem. A z leczenia w Chorzowie byłaś zadowolona?

EDIT:
Dona nie wiedziałam nawet, że w Dąbrowie mam jakiegoś weterynarza od swinek. Dziękuję za informację! A co do zastrzyków to niestety nie pamiętam ale wydaje mi się, że wymieniają wśród tych, które podawała jakiś antybiotyk. Mogę się jej dzisiaj o to dopytać. A dlaczego pytasz?

Nie pisz posta pod postem, używaj funkcji Edytuj.
GalaxySparkle


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

  • Dołącz do nas